Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
Odnotowano 186 cytatów z tego źródła
– Nie trudno Sołtyk u Moskwy przehardy Uprasza ciała, że mu je [ciała poległych pod Smoleńskiem] wydadzą: Samby Acheron dał użyć się twardy. TwarSRytTur 12.
– Widzi gród archanielski niegdy Panteona, Dużych gdzie pracowały Cyklopów ramiona. Przejeżdża się po bucznych mostach Trajanowych, Przejeżdża po teatrach i polach Marsowych. Po drodze mu akwedukt Adryanów szumny, Domy pyszne Farnezów, Syxtowe kolomny. TwarSRytTur 44.
– Smakują konie białe złocone wędzidła, Polatują akwile roztoczywszy skrzydła. TwarSRytTur 43.
patrz: AKWILA
– Nowe Muzo, nowe Zaczynajmy pieśni niezwyciężonemu, Alcydowi swemu [królewiczowi Władysławowi]. TwarSRytTur 18.
patrz: ALCYD
– Faunowie leśni, Na fletach tam [przy pasterskich koszarach] trzcinianych proste grają pieśni O swych Amaryllidach. TwarSRytTur 132.
patrz: AMARYLIDA
– Śmierci jego jeziora przyległe płakały, Lasy głuche płakały, i na odgłos skały Kazimierskie zawyły. Ciało ducha płone Na smutny amfiteatr zatem wystawione. TwarSRytTur 48.
– On także w niderlandzkie posłany narody, Żeby świątobliwemi wyprawił swój młody Wiek Muzami, i razem pod umbrą prywaty, Widział tamże przedziwne światu aparaty Wojenne i imprezy. TwarSRytTur 134.
patrz: APARAT
– Wszytka się ma i ciągnie ku nieśmiertelności, przyść rozkaże Muzyce i stanąć przy stole, gdzie wnet samże Apollo, w niebieskie wijole zarżnie z swymi chłopięty, którym poświadczają tyjorby i skrzypice, a Muzy śpiewają słodkie dziwne sonety. TwarSRytTur 139.
patrz: APOLLIN, APOLLO
– Zaraz w jego [pałacu Leszczyńskich] arei, z marmurów mienionych Podawa się fontana. TwarSRytTur 102.
patrz: AREA
– Czyli tak szczupłe moje Muze, Nie piwszy nigdy Aretuze, Wspomną tu wszystkich [bohaterów]. TwarSRytTur 22.
patrz: ARETUZA
– Nie wszystkim za granice w obce horyzony Trzeba kogo przynajmniej w domu do obrony, Gdzieby jako z egiptskich piramid wysokich, Latarnie Neronowej i Argów stookich, Dochodziły potrzebne ojczyzny przestrogi: Co Szwed myśli, co Wejmar. TwarSRytTur 77.
patrz: ARG, ARGUS
– Nie straż około Medei Kolchidów, Ni tarcze srebrne i Argiraspidów Nie Neronowa faro, ani owe Dardy Tullowe [...] Miłość poddanych [...] śpiewam. TwarSRytTur 33.
– Pierwsza z poruczonym swoim chorągiew Stogniewem, Gęstym zaćmi się drzewem. Jaki strój, jakie i niosą pana swego koło, Argiraspide czoło. TwarSRytTur 9.
– Nie straż królewska, ni ognie farowe, ani puklerze Argiraspidowe, Tak cię [króla szwedzkiego] obronią, jako z nami sobie Bezpiecznie zaśniesz na uszy tu obie. TwarSRytTur 148.
– Ztąd o stu oczach Tyniec Argusowych, Ztąd o dwu rogach czapka Kalchantowych, Gdy łuckie tryumfy święci Przy koronnej pospołu pieczęci. TwarSRytTur 83.
patrz: ARGUSOWY
– Pierwej o słodkie w Parnasie Kameny, Niewinne z razu spracowawszy weny, Ważyłeś o większe zdroje Gdzie Arkturus koła toczy swoje [do biskupa Łubieńskiego]. TwarSRytTur 82.
– Co sprawiwszy, przy gębie atlantyckiej szumnej, Dalej nieprzeskoczone zabiera kolumny. TwarSRytTur 103.
patrz: ATLANTYCKI
– Część ich [mieszczan] ognie zapala, część do murów skoczy, A część działa i duże bazyliszki toczy Po swoich bateryach, czekając gotowi Uderzyć z nich na salwę swemu Augustowi [Janowi Bogusławowi Leszczyńskiemu, generałowi wielkopolskiemu]. TwarSRytTur 125.
– Znają się tu Rumi [...] I bośnieńscy junacy, i które przykroić Może fozy Albańczyk, albo się ustroić Na swój umie Bajuran aga wielki. TwarSRytTur 124.
– Tak przykre gardło nieprzyjaciel zronił, Żeby miał jednak, czemby grzbiet zasłonił Zelżywy w Porcie, i dobrze co sprawił, Posły i listy do cara wyprawił: Że zniósł pałanki, wysiękł Studennicę, Cesarską za Dniestr uprzątnął granicę, Pomknąć i głębiej po baltyckie brody, Czasu i lepszej nie baczy pogody. TwarSRytTur 57.
– Szańce i forty pan [król] przepatruje: Batterom dużym tak się dziwuje, Jako okazałe. TwarSRytTur 18.
patrz: BATTERA
– Gdzie siedm obozów, gdzie fortów tyle? Ingenierów bucznych fortyle, podkopy ziemne, skryte petardy, Battery duże i belloardy. TwarSRytTur 4.
patrz: BATTERA
– Część [żołnierzy] ich ognie zapala, część do murów skoczy, A część działa i duże bazyliszki toczy Po swoich bateryach, czekając gotowi Uderzyć z nich na salwę swemu Augustowi. TwarSRytTur 125.
patrz: BAZYLISZEK
– Toż potem nie spuszczając najmniej z tej ochoty, Zygmuntowi trzeciemu jako znacznie stawał [Andrzej Leszczyński] przy Zamojskim w Wołoszech i jakie wygrawał, O cześć boską żarliwy i dostojność krzyża, Potrzeby z Beglerbegiem na on czas Kanyża. TwarSRytTur 113-114.
– Bellona ręce lozem puściła, Głucha w kościołach Nemezys wyła, Nagie granice, naga obrona, A na zawodzie rętszym Korona. TwarSRytTur 4.
– Mars im sam pojźrzy z twarzy. Jako rozpuszczony kruszec, i miedzi cierpliwej Wre ukrop bełkotliwy: Tak pałają, tak Trytonom Dnieprowym głębokim Ponurym grożą wzrokiem [o wojsku]. TwarSRytTur 9.
– Zkąd [z rządów królowej Elżbiety, matki Ludwika Węg.] zdzierstwa i bezludzkie uboższych drapieży, I wszystko to cóżkolwiek komu nie należy, Biedną Polskę strapiło. TwarSRytTur 107. TwarSRytTur 107.
patrz: BEZLUDZKI
– Z podkomorzym kawaler w górę się szancuje, Postrzega się, i nie wczas pogody żałuje. Jako stado strwożone gęsi białopiórych Wielki orzeł zasadzi, po upaści których snadnie gromi, i ledwie co ukażą głowy, Raz ich nieuchronny czaeka piorunowy. TwarSRytTur 19.
– A kto w posępie świeżej zaniesionym Nie tuszył burzy; kto znowu spaść onym Bibrakom w nasze Tryony, złote góry niosąc dla korony Kto się nie obrał znowu od zachodu, Znowu z zamorza obcego narodu, Elektów innych prowadzić. TwarSRytTur 91.
patrz: BIBRAK
– Jeśli o równość idzie i tytuły, Czemuż dawniejsze w tem się nie poczuły Wielki [!] i naszy przodkowie? Ach! my mędrszy dopiero synowie. Tylkoli, tylko bierzmem w oczach komu Cudze te światła i ozdoby domu? Bez książąt, co na to tak biją, Niechaj świętą razem rwą unią. TwarSRytTur 98.
patrz: BIERZMO
– Ucałował, i mile Bóg go przyjął krwawy: Ztąd podniósł na Tatary wżrok [!] swój niełaskawy [hetman]. Pogroził nim w Tracyi hardym bisurmanom, On rogi utrze czerni, on karki tyranom. TwarSRytTur 79.
– Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. TwarSRytTur 94.
– Pod tak ucieszną biesiadę Co widzieć za uciecha jałowic gromadę, One wracając się z pasze Kurzą pył, a przed niemi buhaj sobie hasze. Widzieć i czabanów cugi, One jęczą pod jarzmem wywróciwszy pługi. TwarSRytTur 94.
– Część [żołnierzy] ich ognie zapala, część do murów skoczy, A część działa i duże bazyliszki toczy Po swoich bateryach, czekając gotowi Uderzyć z nich na salwę swemu Augustowi. TwarSRytTur 125.
patrz: CZEKAĆ
– [...] gdzie w pokoju Saturn złoty zasiadłszy, wieki wraca owe Po Cyklopim potopie Deukalionowe, Ludzi prac nauczając [...]. TwarSRytTur 137.
– Ona, nie serca łańcuszki złotemi, Ale wiązała dobroczyny swemi, Wielom dziś nieopłakana, Wielom święta i z nieba zesłana. TwarSRytTur 88.
patrz: DOBROCZYN
– Tuż przy ojczystej dojrzałe jabłoni Opadną jabłka. TwarSRytTur 54.
– A czemby od przodków swych nie był nieszczęśliwszy, Dokwitnął, kasztelanem srzemskim potem bywszy. TwarSRytTur 113.
– Gdzież mu tak nieba sprzyjaźliwe będą, A wieku Parki leniwe doprzędą? TwarSRytTur 54.
– Jemu gdy te Lucyna najpierwsze szczykała Fiołki i rozmaryny, Muza te śpiewała, Niedotkliwe panieńskich Fescenniny uszu Przy drużących Gracyach i Himeneuszu. TwarSRytTur 137.
patrz: DRUŻĄCY
– Butler ku Sehinowi Gdzie Brytani gotowi Potkają go z Damem; Nazad jednak pierzchają. Gdy z boku ich wspierają Rożen Kreic z Wolszamem Pan raz szczęśliwie wtóry, Na kark pokrowskiej góry Gwałtem następuje. Gdzie zasieki drzewiane, I blokhauzy sypane, Poraża, rumuje. TwarSRytTur 14.
– Ale pola którego nieba mu zajrzały, Ku łaskawszym Auzonom nim nakierowały, Gdzieby widział postronnych ludzi obyczaje, Widzieć coby godnego nad ojczyste kraje. Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny Jako tam wdzięcznym gościem od wszystkich przyjęty, Jako na nim z radości wuj polegał święty, Gdy na twarz jego patrząc, tu oczy, tu inne Podobieństwa kochane uznawał siestrzynne. TwarSRytTur 42.
patrz: DWUIMIENNY
– Zostawa śmierci i pomsta dziadowej Spadła na wnuki, spadła na ich głowy: A ci po sobie nieprzerwaną zgrają Dział ten potomstwa z rąk do rąk podają. TwarSRytTur 51.
patrz: DZIADOWY
– Teraz dziecinnie igrasz, niewiadomy Co cię za burze czekają i gromy, W których po chwili przyjdzie się ochynąć, Będzieszli wiekom chciał potomnym słynąć. TwarSRytTur 54.
– Nie straż około Medei Kolchidów, Ni tarcze srebrne i Argiraspidów, Nie Neronowa faro, ani owe Dardy Tullowe. TwarSRytTur 33.
patrz: FARO
– Faunowie leśni, Na fletach tam [przy pasterskich koszarach] trzcinianych proste grają pieśni O swych Amaryllidach. TwarSRytTur 132.
patrz: FAUN, FAUNUS
– Faunowie leśni, Na fletach tam [przy pasterskich koszarach] trzcinianych proste grają pieśni O swych Amaryllidach. TwarSRytTur 132.
patrz: FLET, FLETA
– Co sprawiwszy, przy gębie atlantyckiej szumnej, Dalej nieprzeskoczone zabiera kolumny. TwarSRytTur 103.
patrz: GĘBA
– Faunowie leśni, Na fletach tam [przy pasterskich koszarach] trzcinianych proste grają pieśni O swych Amaryllidach. TwarSRytTur 132.
patrz: GRAĆ
– Mars im sam pojźrzy z twarzy. Jako rozpuszczony kruszec, i miedzi cierpliwej Wre ukrop bełkotliwy: Tak pałają, tak Trytonom Dnieprowym głębokim Ponurym grożą wzrokiem [o wojsku]. TwarSRytTur 9.
patrz: GROZIĆ
– Widzę cię w dzień twój, dzień błogosławiony, Dzień nad dni Juliusowe, Nad godziny złote Augustowe. TwarSRytTur 81.
patrz: JULIUSOWY
– Już i siestrzeńcy w ozdób przyszłych progu: Że dom ten wszystek poświęcił się Bogu, Jako Fabiów Marsowi, I Kamillów Kapitolinowi. Szczęśliwa Manto, że ją para synów Niosła na ręku w poczet Apollinów, Szczęśliwa Lampido ona, Matka, dziewka i królewska żona. TwarSRytTur 66.
patrz: KAMIL, KAMILLUS
– Z tej przyjaźni jakoby z drogiego połowu Sienińskie i Zborowskie i Firleje znowu Władysław Leszczyński kanclerzyc i stryj. Władysław Leszczyński wojewodzie bełski synowiec. TwarSRytTur 136.
patrz: KANCLERZYC
– Do kosztownych zarazem prowadzon popiołów, I świętych mauzolea, przednich apostołów, Którym dawszy winną cześć i ukłon pobożny, Przypatrzy się fabryce onej tak wielmożnej. Za lat złotych stolicy starej Saturnowej, Potem strasznej katedrze Kapitolinowej, Dziś wielkiego biskupa. Zkąd jako świat wielki, Święte brzmią orakula pobożności wszelkiej. TwarSRytTur 44.
– Uderzą tarany. Ale ciężkim wsparci nie oprą się gwałtem, Jakim nagła powódź tamy porwie kształtem, Podawszy tył nagi, ku zbrojnym się mają, Tam podpadają. Dopiero z litewskim Sapieha strażnikiem, Rzeczy w pół zginionych spadną z kopijnikiem, Skruszą las ogromny, jaki rum od wiatrów, Karpatyjskich Tatrów. TwarSRytTur 16.
– W tym zgiełku i piorunach okrywa się Miński, Kamieniecki przywodzi, czyni Madaliński, Drzewa kruszą ogromne. A Wajer żarliwy, I Butler i kawaler ogień strzela żywy. TwarSRytTur 20.
patrz: KAWALER
– Którym czasem bogini, gdy się te ochoty Dzieją w mieście i monstry, stół sprowadza zloty, Obstawiwszy takiemiż w koło go krzesłami. TwarSRytTur 126.
patrz: KRZESŁO
– Cnotę i wiarę oświadczywszy swoję, W Smoleńska długo twardem oblężeniu, Gdy metu blisko i laurei stoję, Sławie i memu powinnej imieniu, - Już o te mury, już nic się nie boję, Już zeszłe siły zbieram ku wytchnieniu. TwarSRytTur 142.
patrz: LAUREA
– Tak mile się do czasu rozstawszy ze swemi, Dał się w moc lekkim Austrom. A ci życzliwemi Wiejąc duchy, przy brzegu wody dwuimiennej, W cesarskie go szczęśliwie stawili Wienny. TwarSRytTur 42.
– Kalinowski toczy drzewem pod chorągwią strojną I usarz duży z wojną. Zaraz lekczejsze gwardye, gdzie Marsowa cera Dawa uznać Butlera. TwarSRytTur 9.
– Wraz z boku junacy kwarciani poskoczą, I pierwej lekczejsze z jazdą harce stoczą [...]. TwarSRytTur 16.
– Jakobym, jako wdzięczne posłał łoże sobie, I lekuczko umierał, umierając w tobie? TwarSRytTur 47.
patrz: LEKUCZKO
– W nim ku pieknej naturze skłonne obyczaje, I niebieskim animusz ułożony ładem, Kościołowi wszystkiemu żywym jest przykładem. TwarSRytTur 131.
patrz: ŁAD
– A Szwed na ognie patrząc i łuny, Swojej kieruje sferę fortuny, Z popiołów naszych forty buduje, Gdzie nie sam w oczy, to ze stron szczuje. TwarSRytTur 4.
patrz: ŁONA, ŁUNA, ŁUNA
– Dobył ostatnich sił Akwilonu, Ruszył mieszkańców krzywego Donu, I do gdzie ranne nie wschodzą zorze Wiecznie łyzują po Hiperborze. TwarSRytTur 4.
patrz: ŁYZOWAĆ
– Chodzili by jakie mary, Zarzuceni forkom na ofiary. TwarSRytTur 87.
patrz: MARA
– Nie nowe nie nowe Tryumfy z Cymbrów Maryuszowe, Ani jeden pełen chluby, Wodził Pompejusz Juby. Oto wymorzony, Niosąc i oczy i kark schylony, Niedawno Sehin tak srogi, Przypada panu pod nogi. TwarSRytTur 27.
patrz: MARIUSZOWY
– Kto się łzom jej przypatrzy, jeżeli nie krwawe, Kto, jeżeli nie perły uryańskie prawe, Czemu? czemu? okrutna kiedy Persefona, Gwałtem jej tę pociechę wydzierała z łona, Nie zaraz się w Pirrhenny źródło rozpłynęła, Nie zaraz Marpesowym kamieniem stanęła, Ach oczenki! kiedy je na dół opuściła, Ach usteczka! kiedy ich korale mieniła! TwarSRytTur 145.
patrz: MARPESOWY
– Z cnót animusze własne odzieramy, A w maszkary je niecnót ubieramy. TwarSRytTur 161.
– Nad kość słoniową bielsze ściąga ręce, Wydrzeć się każe mateńce. TwarSRytTur 157.
patrz: MATEŃKA
– Zaraz w jego arei, z marmurów mienionych Podawa się fontana na czterech złoconych Lwach stojąca, oddana z koryntyjskiej miedzi! TwarSRytTur 102.
patrz: MIENIONY
– Nie mieszkaj, a na koń mściwy Wielki wsiadaj bohatyrze, Sam ich sam wzrok twój gniewliwy W złamanym potępi mirze; Jako słoma spłoną, Gdy na to wspomioną. TwarSRytTur 7.
– Gdy się w pogańskich Milonach okryjesz, Tu zdrzymieszli się, bezpiecznie na łonie Złożysz swe skronie. TwarSRytTur 32.
patrz: MILON
– On także w niderlandzkie posłany narody, Żeby świątobliwemi wyprawił swój młody Wiek Muzami, i razem pod umbrą prywaty, Widział tamże przedziwne światu aparaty Wojenne i imprezy. Aż on pokinąwszy Swą Minerwę, i za broń ostrą się ująwszy, Od pulpita do bębnów, od pióra do piki, Stanął między ogromnie Marsowemi szyki: Gdzie, zwyczajem narodu, nie wprzód kawalerem, Aż i pieszym żołdatem i oficyerem Pod wielkiego znakami wojował Spinole. TwarSRytTur 134.
patrz: MINERWA
– Ale przed inszemi, Niech ja tylko nie sama przymiotów twych chwalę, Lubo wszystkim (przyznam się) ku żaglom twym galę, Życzliwsze Fawonie; jeden to dowodnie Sejm oświadczył dwuletni: gdzie jakoś i godnie, I ze wszystkich zdumieniem ztąd tu wyprawiony Posłem, oraz marszałkiem Izby wielkiej onej, Moderował to morze swobód i wolności, Które w samej się kolysząc nieustawiczności, Szumi wiecznie, w świeżej to u wszystkich pamięci. TwarSRytTur 129.
patrz: MODEROWAĆ
– Tedy te wystawiwszy w drogiej onej sali (Których żaden śmiertelny język nie wychwali) Monumenty umarłych, już się wtem gotuje I do żywych przyjęcia. TwarSRytTur 123.
patrz: MONUMENT
– Tak zbiegłszy Medea trackie pali włości, Tak morduje bracią, dla tessalskich gości, Żeby okrucieństwem dziewki zabawiony, Ociec był strapiony. TwarSRytTur 17.
patrz: MORDOWAĆ
– A skoro przestał muzyk śpiewać, ali Zwabiony kamień sam się w mury wali, Wnet w siedm żelaznych bram, według potrzeby Stanęły Teby. TwarSRytTur 157.
patrz: MUZYK
– O! jako przykry widok żle chętliwym, Jako zaś wdzięczny oczom był życzliwym, Gdy pod trzydziestą i trzemi orłami, Z świetnemi swemi nadjeżdżał pułkami. TwarSRytTur 58.
– Co żywo uszu pilno nadstawuje: Gdzie głośnem złotem podskarbi szafuje. TwarSRytTur 161.
– Jednak on niewiadomy fortelu i zdrady Bujał sobie po wonnych różańcach Pallady. Hipokreńskie smakując żrzódła poświęcone, Mars bez których nieukiem, i męstwo szalone. TwarSRytTur 41.
– Jużeś wystrzelał pioruny o Boże, (Jeżli się przebrać niezmierność twa może) Jużeś gniewu swego czaszę Do dna wylał na ojczyznę naszę. TwarSRytTur 86.
– Tak tedy posadziwszy wszystkę tę rodzinę Swym porządkiem bogini, już w dobrą godzinę, Co prędkim, ich częstuje, jednak bez przykrości, Bo (jakom rzekł) nie czynią paszty te sytości, Ani zbytków nijakich które zdrowie psują, Myśli tylko, a duchy same rekreuyą, Część mając z niebieskiemi. TwarSRytTur 139.
patrz: NIJAKI
– Od Dniepru gońce żałośni Jedni drugich uprzedzają. Bojare bojare. sprośni, Żony,dzieci, w pień ścinają: Połock ubieżany, Smoleńsk obegnany. TwarSRytTur 7.
patrz: OBEGNANY
– Szczęśliwa Manto, że ją para synów Niosła na ręku w poczet Apollinów, Szczęśliwa Lampido ona, Matka, dziewka i królewska żona. Trzykroć szczęśliwsza, i obłożyć skronie Godniejsza laurem, co synów na łonie Czterech takich otrzymała I duchownie wszystkich oglądała. TwarSRytTur 66.
patrz: OBŁOŻYĆ
– Ztąd o stu oczach Tyniec Argusowych, Ztąd o dwu rogach czapka Kalchantowych, Gdy łuckie tryumfy święci Przy koronnej pospołu pieczęci. TwarSRytTur 83.
patrz: OKO
– Jeśli o równość idzie i tytuły, Czemuż dawniejsze w tem się nie poczuły Wielki [!] i naszy przodkowie? Ach! my mędrszy dopiero synowie. Tylkoli, tylko bierzmem w oczach komu Cudze te światła i ozdoby domu? Bez książąt, co na to tak biją, Niechaj świętą razem rwą unią. TwarSRytTur 98.
patrz: OKO
– Tedy co w nich rumoru, co dźwięku i siły, Z Sehinowych ostrogów działa wraz zawyły, Ze ślepą rezolutą ruszywszy się w głowę, Moskwa w górę uderzy na piechotę owę, Która gdy ciężkim wsparta gwałtem ustępuje [...]. TwarSRytTur 20.
patrz: OSTRÓG
– Tedy z półwojskiem pierwej wyprawieni Pan Kamieniecki i wojewodowie, Zkąd od południa naszy oblężeni I Prozorowski w tęgim stał ostrowie, Gdzie most na Dnieprze, i przy nim skupieni Moskiewskie wojska, i wszyscy wodzowie, Tak gotowemi czekając do wsparcia, Jako do szturmu naszy i natarcia. TwarSRytTur 10.
patrz: OSTRÓW
– Nim Ukrainy suche zakwitają, nowe pałanki, nowe miasta wstają, I które przedtem nie uznały kosy, Płowieją pola rzęsistemi kłosy. TwarSRytTur 55.
– Aż gdy wtem nadejdą Pacholęta z nowiną, że goście we wrota, A trąb zagrzmi i bębnów niezwykła ochota Po gankach pałacowych. TwarSRytTur 127.
patrz: PAŁACOWY
– Łaskie, Chodkiewiczowny i Ostrożanki [...] Mówią o nich tytuły, i to i te z niemi Umierają drugi raz, tu z Opalińskiemi (A tym Parka nie szkodzi nigdy zazdrościwa I pod żaglem zupełnym łódź ich zawsze pływa). TwarSRytTur 120.
patrz: PARKA
– Że mię teraz palcem pokazują sobie, Parnasu wieszczka polskiego, Co tchnę i podobam się, mam to z daru twego. TwarSRytTur 97.
patrz: PARNAS
– Nie zmięszają Moskwy, ale jadą na niej, Że jako nikczemne bydło parowani, Po szerokiem polu zawiązawszy się w nogi Przepadnie w ostrogi. TwarSRytTur 17.
patrz: PAROWANY
– Toż gdzie już do góry Wschód wznosi się zielony, i wiedzie na wtóry Piętr pałacu, miedziane drzwi się otwierają, Których dwie smaragdowe kolumny wspierają. TwarSRytTur 104.
patrz: PIĘTR, PIĘTRO
– Aż przeciwny Aquillo zarazem w te tropy Pluski spuści mierzione i przykre roztopy. TwarSRytTur 30.
patrz: PLUSK
– Gdziekolwiek odzyskaną krwawe klęską tropy Swoje kiniesz, gdzie pyszne przerażasz Dolopy, I z Eumońskich poboisk ciężkie wieszasz łupy, Lub gockiemi szeroko rościsz pola trupy. TwarSRytTur 78.
patrz: POBOISKO
– Mistrz przybiega na krwawe tylko poboisko, A że i sam nie w ręku, było tego blisko. TwarSRytTur 110.
patrz: POBOISKO
– Oto gdy nowemi Ciężka się Etna tumulty wzburzy, Świat Tyzyfona blada pochmurzy, I ci za drugiemi. Które porównane Temu zwycięstwo? TwarSRytTur 18.
– Ach pociechy jedyne! ach serca! i one Toż tak prędko pochodnie małżeńskie zgaszone! TwarSRytTur 133.
patrz: POCHODNIA
– Tą tu dzicz bałwochwalskim napuszczaną jadem Mienić się w religiją: za marne żywioły, Węże, drzewa, pochwisty, krzyże i kościoły Nowe wstawać, a hurmem do świętej się wody Niezmiernej płci obojej ubiegać narody. TwarSRytTur 105.
patrz: POCHWIST
– Sprosną krwią pienił biłohrockie skały, Jako plugawą pociły się rosą, Tehińskie trawy nietykane kosą. TwarSRytTur 51.
– Toż wdzięcznemi parami dwa Władysławowie, Także i dwa usiędą drudzy Rafałowie, Mile poczęstowawszy miejscy się swojemi, Grzeczni wszyscy, i ktoby brakować chciał niemi. TwarSRytTur 136.
– Do dzieł wielkich, posłem go posłał do Iwana, Moskiewskiego na on czas sławnego tyrana, Z przeważną legacyą, po wojnach już onych Podpskowskich i połockich szczęśliwie skończonych. TwarSRytTur 112.
– A na srebrnych podstawkach Nimfy złotolite, Głowy żubrze trzymają w dyamencie ryte. TwarSRytTur 104.
– Po pustych ostrogach żakują, wtem pieszy, Gdzie została spiza znacznie ich ucieszy, Podsycą się dotąd przykurczeni głodem, Cererą i miodem. TwarSRytTur 17.
– Jako więc, gdy gwałt przyrodzeniu, Swiatła insze pogasną w słonecznem zaćmieniu, Działa milczą i bębny. TwarSRytTur 38.
patrz: POGASNĄĆ
– O! i tyś nie inszemi ubieżał ponęty Serca wszystkich. A sam wprzód nimi pan pojęty Jako wdzięcznie przyjmował zaraz twe posługi? TwarSRytTur 130.
patrz: POJĘTY
– Ani czoła starynne zmarszczki pokresiły, Ani włosu marcowe szrony przykurzyły. TwarSRytTur 127.
patrz: POKRESIĆ
– A te urodziła Radzimińska żona tegoż wojewody, a matka dzisiejszych wojewodziców, która ich nie tylko w pokrewność z wielkiemi domy, ale i w majętności zbogaciła znacznie. TwarSRytTur 121.
– Smakują konie białe złocone wędzidła, Polatują akwile roztoczywszy skrzydła, Podnoszą się teatra, zakwitają ściany, Jako gdy szedł w tryumfie Syfax poimany. TwarSRytTur 43.
patrz: POLATYWAĆ
– Acześ wpadł i tu nie w nieprzyjaciele, Masz Pomiańczyków i krewnych tak wiele, Którym gdzie będziesz łaskawy, Wszystkie w dom twój ścisną się Kujawy. TwarSRytTur 67.
– Ukłonił się królowi, kontent na uchwale Niebieskiej dyrekcji, i fortuny dziale, A ten nie Garamanty, ani ostatniemi Słupy mógł się pomierzyć Herkulesowemi. TwarSRytTur 42.
– Co wielka Brytania, co Rzym myślił sobie, Gdy w takim animuszu świeżo i ozdobie Widział go przyjeżdżając do świetnych swych grodów, Z tym aplauzem i dziwem onych tam narodów, Jakoby wstał Scypio, albo August, który Porozpinał na wierzchu palatyńskiej góry Akciackie łupieże zdarte i korzyści, Sam Kapitolinowi drogie śluby iści, Wioząc się na karocy w szumne białe konie, Lub w strojne marmaryckie zaprzężonej słonie. TwarSRytTur 121.
– Toż ściany szpalerami drogiemi obiwszy, Jakie mogły sydońskie utkać niewolnice, Na nich porozstawiała osobne tablice, A własne konterfekty, (czemby większej temu Przyczyniła ozdoby dniowi dzisiejszemu) Przodków tej familii. TwarSRytTur 104.
– Szemet podobny we krwi utarzany, Że się Bellona nad nim użaliła; Gniewosz z innymi srogo porzezany, Wyleżińskiego bez serca przebiła Na desce Nimfa. TwarSRytTur 13.
patrz: PORZEZANY
– O kto w posępie świeżej zaniesionym Nie tuszył burzy; kto znowu śpaść onym Bibrakom w nasze Tryony, Złote góry niosąc dla korony. TwarSRytTur 91.
patrz: POSĘP, POSĘPA
– Już i siestrzeńcy w ozdób przyszłych progu: Że dom ten wszystek poświęcił się Bogu, Jako Fabiów Marsowi, I Kamillów Kapitolinowi. TwarSRytTur 66.
– O! jeżliże komu Cnota własna pomogła do fortuny więcej, Że skoczyć tak wysoko i urość mógł pręcej, W nim tego dokazała; gdy mimo tam czyje Fawory, i mogące wszystko promocyje, Uprzedzone Dyony, góry pobiegane, Aż i targi, i jawnie złotem narzucane Progi pańskie: on cale darmo z tem potkany, A co większa, że nawet ani spodziewany. TwarSRytTur 135.
patrz: POTKANY
– Tu trąby z chorągwiami szykiem stoją swoim, Tu cześć świetna w przymierzu z uciesznym pokojem, A zbroje powieszawszy porządkiem swym długim, Zasiadają kuruły jeden wraz po drugim. TwarSRytTur 71.
patrz: POWIESZAĆ
– Zgoda pod wieńcy świeżo oliwnemi Świat obłapiła rękoma wdzięcznemi, Ziemia gdzie pusta, gdzie włości, Pirrha żywe powskrzeszała kości. TwarSRytTur 6.
– Dopiero gdy Elżbieta matka tu królowa Ludwikowa przybyła, a foza wtem nowa Rządów i dyskrecyi niewieściej nastała, Czem starców co cnotliwszych z krzeseł pozsadzała I dostojeństw koronnych, albo je młodymi, Albo pozarzucawszy Węgry łakomymi. TwarSRytTur 107.
– A sławę, dla której się żywota pozbawił, Długo póżnym po sobie potomkom zostawił. TwarSRytTur 75.
– Dopiero gdy Elżbieta matka tu królowa Ludwikowa przybyła, a foza wtem nowa Rządów i dyskrecyi niewieściej nastała, Czem starców co cnotliwszych z krzeseł pozsadzała I dostojeństw koronnych, albo je młodymi, Albo pozarzucawszy Węgry łakomymi. TwarSRytTur 107.
patrz: POZSADZAĆ
– Ale krwawie ojczyznę zachowawszy w boju, Złotej jej przyczynili wolności w pokoju, Tych dawny wiek, swobód swych i praw obrońcami, Tych trąbił po teatrach ojczyzny ojcami. TwarSRytTur 140.
– Po pustych ostrogach żakują wtem pieszy, Gdzie została spiza znacznie ich ucieszy, Podsycą się dotąd przykurczeni głodem, Cererą i miodem. TwarSRytTur 17.
– Powabił na kopiją i gonitwy rane, Nie mogło być i w naszym ono utrzymane Serce wielkie Polaku, że równo się z temi Przyobiecał królowi; TwarSRytTur 109.
– Przejeżdża się po bucznych mostach Trajanowych, Przejeżdża po teatrach i polach Marsowych. Po drodze mu akwedukt Adryanów szumny, Domy pyszne Farnezów, Syxtowe kolomny. I w czem starożytności dotąd jeszcze jakiej Latem długiem przytarte pozostały znaki. TwarSRytTur 44.
patrz: PRZYTARTY
– ...nie inakszą słynie Różnością swą tulipan, kiedy się rozwinie W barw tysiącu na wiosnę; albo jakie owe Po brzegach propontydskich konchy purpurowe; Ma z czego się ukochać ludzkie chciwe oko, Gdzie jako tylko może utonąć głęboko. TwarSRytTur 124.
patrz: PURPUROWY
– Jako tamże zarazem z drugiej widzieć strony Sale tej przeźroczystej poważne matrony, Pocztem swoim, w rantuchach do ziemie ozdobnych, I z tych każdej trzebaby rumów tak osobnych, I pałacu takiego, ktoby chciał ich cnoty Przy wielkiem urodzeniu, a zaraz przymioty Należące stanowi i wdziękom płci białej, Udać godnie; -te to są, co dom ten polały Krwią swą wszystek i tyle przyjaźni weń wniosły, Zkąd takie rozrodzenia i związki urosły Niemal mu za wszystkiemi w wielkiej tej ojczyznie Znaczniejszemi domami. TwarSRytTur 119.
patrz: RUM
– Wszytka się ma i ciągnie ku nieśmiertelności, przyść rozkaże Muzyce i stanąć przy stole, gdzie wnet samże Apollo, w niebieskie wijole zarżnie z swymi chłopięty, którym poświadczają tyjorby i skrzypice, a Muzy śpiewają słodkie dziwne sonety. TwarSRytTur 139.
patrz: SKRZYPICE
– Siedzą i siostry Leszczyńskie spół z mężami swemi. TwarSRytTur 137.
patrz: SPÓŁ
– Nie wszystkim za granice w obce horyzony Trzeba kogo przynajmniej w domu do obrony, Gdzieby jako z egiptskich piramid wysokich, Latarnie Neronowej i Argów stookich, Dochodziły potrzebne ojczyzny przestrogi: Co Szwed myśli, co Wejmar. TwarSRytTur 77.
patrz: SZWED, SZWED, SZWIED
– Śmieją się od ochoty kąty wszystkie wszędzie, Z wdzięków gospodarskich; stoły ustawiają Wskok służebne, a progi śliskie zamiatają. Ciekawe inwidye, i tu się wtrąciwszy, Toż ściany szpalerami drogiemi obiwszy, Jakie mogły sydońskie utkać niewolnice, Na nich porozstawiała osobne tablice, A własne konterfekty, (czemby większej temu Przyczyniła ozdoby dniowi dzisiejszemu) Przodków tej familii. TwarSRytTur 104.
patrz: TABLICA
– Nie trudno Sołtyk u Moskwy przehardy Uprasza ciała, że mu je [ciała poległych pod Smoleńskiem] wydadzą: Samby Acheron dał użyć się twardy. TwarSRytTur 12.
patrz: TRUDNO
– O! jako często Boh i Dniestr zuchwały, Sprośną krwią pienił biłohrockie skały, Jako plugawą pociły się rosą, Tehińskie trawy nietykane kosą! TwarSRytTur 51.
patrz: TYKANY
– Andrzej Leszczyński kamieniecki biskup, tyniecki opat. TwarSRytTur 131.
patrz: TYNIECKI
– Wzgórę ganki około wszystkie marmurowe, Które wewnątrz popstrzyły macice perłowe Przeplatane koralem: gdzie po tynkowanych Drogo ścianach, historyi wiele odkowanych W miedzi, i starożytnym widzieć mozaiku: O tych zwłaszcza heroach, którzy kiedy w szyku Krwawej służąc Bellony, czego dokazali, Czemby sobie łaskawą panią tę zjednali, A wyzuwszy człowieka, po śmierci wskrzeszone Z prochu gdzieś ich popioły były poświęcone. TwarSRytTur 102.
patrz: TYNKOWANY
– Za co jako i z nieba pobłogosławiony, Tak i tu ubogacon zacnemi imiony Od pana i pani swej. TwarSRytTur 105.
– Aż gdy ufy walnemi, Moskwa naszym silnemi, Wesprze w zad szeregów, Madaliński przypada, Jakim gwałtem wypada Tagus z swych zabrzegów. TwarSRytTur 15.
patrz: UF
– Mało jeszcze folguje, mało sroga ksieni, I życzliwa Bellona czasu coś ukrada, Jako słońce tem milsze, gdy już już zapada. TwarSRytTur 45.
patrz: UKRADAĆ
– Przepadli twoje progi. Czem nieprzyjacioły swoje słusznie urażony Siecz, pal, na wszystkie strony. Za co dziś porozem trzęsą, karki harde zniżą I nóg twych proch uliżą. TwarSRytTur 8.
patrz: ULIZAĆ
– Niebo twarz smutną upłakawszy łzami, Gdy panna w wieńcu, było pod żaglami, Swiat gnił, a podziemne rymy, Codzień większe wywierały dymy. TwarSRytTur 86.
patrz: UPŁAKAĆ
– Jako wzajem żałując, że który potrzebie Gwoli wszystkich i zdrowiu, sam wyniszczył siebie, I uszczuplił majestat w intratach stołowych; A zaraz pobudzając niedyskretnych owych, Żeby w czym szczodrobliwą rękę tę przebrali, Nad jego niedostatki się ulitowali. TwarSRytTur 130.
– Szmelinga widzę, przystojnie ubrany, Kogoli taka pobożność ruszyła? Szemet podobny we krwi utarzany, Że się Bellona nad nim użaliła; Gniewosz z innymi srogo porzezany, Wyleżińskiego bez serca przebiła Na desce Nimfa. TwarSRytTur 13.
patrz: UTARZANY
– Aż gdy ufy walnemi, Moskwa naszym silnemi, Wesprze w zad szeregów, Madaliński przypada, Jakim gwałtem wypada Tagus z swych zabrzegów. TwarSRytTur 15.
patrz: WALNY, WALNY, WAŁNY
– Wnet helweckie kantony gospodą mu były, Że cieniami wiecznemi Alpes zawaliły, Co za tor miał Annibal, gdy pierwszy je kował, Co za przeszcie Wandali: wszystko upatrował. TwarSRytTur 43.
– Nie wszystkim za granice w obce horyzony Trzeba kogo przynajmniej w domu do obrony, Gdzieby jako z egiptskich piramid wysokich, Latarnie Neronowej i Argów stookich, Dochodziły potrzebne ojczyzny przestrogi: Co Szwed myśli, co Wejmar. TwarSRytTur 77.
patrz: WEJMAR
– Bo skądeś wprzód Febowe rozpoczął Kameny,Takeś ich słodkościami spoił chciwe weny, Jakoby rzymska, jako grecka starożytność Usty twemi mówiła. TwarSRytTur 128.
patrz: WENA
– Wszystko w rodzicu zdrowie było twoim, On z weterany i wyborem swoim, Ledwie na jasnem ukazał się czele, O! jako serca dodał wszystkim wiele! TwarSRytTur 56.
patrz: WETERAN
– Mała prócz się iskierka żarzy z jej popiołu, Które ze krwią Leszczyńską twoją wżdy pospołu, Wzbudzi dziada, i kiedyż na stosach kochanych Z bisurmańskick sprawi mu łbów poucinanych Powinne inferye przez takie ofiary, Jego mszcząc się zginienia. Z której jednak miary Zguby swojej wetując i tak wielkiej szkody, Na nowe się zdobywasz hymny i nagrody. TwarSRytTur 133.
patrz: WETOWAĆ
– Ten gdy stół smakuje, Ręki w węglu żarliwym Scewola nie czuje, Ani biczów Regulus, rozstąpionej ani Awernowej smrodliwej Kurcyusz otchłani. TwarSRytTur 126.
patrz: WĘGIEL
– Jako koniem najachać, jako drzewem toczyć, Ułożyć się wężyka, do pierścienia skoczyć, Ciężkie sypać battery, podsadzać petardy, I dowcipne przy fortach stawić belloardy, TwarSRytTur 40.
patrz: WĘŻYK
– To gdy rzekł lichwiarz Alfiusz, Podobał sobie wiejskie obyczaje, i już Mieszkać między myśli chłopy, Z lichwiarskiej swej nie żyjąc więcej potem kopy. TwarSRytTur 94.
– wszystko po myśli Pana swego sprawiwszy, gdy wtem dobrej myśli Dała się okazya pod wieczorne cery, A król pełen ochoty, swe tam kawalery Rachfał jenerał kujawski An. 1403 Rachfał Leszczyński dworzanin i sekretarz Fryderyka cesarza, pierwszy hrabia z Leszna, marszałek koronny, potem kasztelan poznański, jerenał wielkopolski, dwunastu starostw inszych starosta, 1701 posłem do Węgier. TwarSRytTur 108.
– Oprócz temu patrzać nań, i wniść się tam godzi Kto przyjaciel, ani go ta jego obchodziWielmożność i ozdoba. TwarSRytTur 101.
– Słyszały wielokroć to sejmy, Interregna słyszały, gdzie z chęci uprzejmej, I z tej, którą ojczyznie winien żarliwości [...]. TwarSRytTur 118.
patrz: WIELOKROĆ
– Tedy kościół zakwitnął, tedy i Kujawy Wielką miały ozdobę z pięknej tej Wieniawy. TwarSRytTur 107.
patrz: WIENIAWA
– Ty to wnet zwietrzywszy, Odważny Wieniawczyku, tak niespodziewanie, Jako piorun bez wieści uderzyłeś na nie [wojska pozostawione bez dowództwa]. TwarSRytTur 110.
– Ztąd one w nim zapały i krew chciwą sławy, Że mu tylko tryumfy a hetmańskie klawy W myśli były. We śnieli? bębny w uszu grzmiały; W dzieńli? świetne chorągwie w oczu się wiewały. TwarSRytTur 40.
– Próżno hucznemi z fortec kartanami Puskarze miecą swemi piorunami, Jeżeli chóry kościelne pauzują, A nieme dzwony wieże swe piastują. TwarSRytTur 151.
patrz: WIEŻA
– Tu jedna Firlejowna z sobąJaką zgraję prowadzi! Ledwie z tą ozdobą Matka Bogów Cybele do Midy wieżatej Na frygijskiej przyjeżdża karocy bogatej. TwarSRytTur 120.
patrz: WIEŻATY
– W cudzej ziemi żywota zbył niespodziewany, Od małżonki, ani swych winnie opłakany. TwarSRytTur 123.
patrz: WINNIE, WINNO
– Przyjść rozkaże muzyce i stanąć przy stole; Gdzie wnet samże Apollo w niebieskie wiole Zarznie z swemi chłopięty, którym poświadczają Tyorby i skrzypice, a Muzy śpiewają Słodkie dziwnie sonety, tylkoż wszystko o tem? TwarSRytTur 139.
patrz: WIOLA
– Tak wiele było w Wiśniowcach ochoty, Że posły one przejmą i ramoty, Czem o tureckim sprawieni humorze, Czekamy prędko, co przyniosą zorze. TwarSRytTur 57.
– ...Nie był nikt znakomitszy, nie był kto miłował, Kto go i sprawiedliwiej po śmierci żałował, Duszę z rąk swych szlachetną posyłając niebu, I aż we drzwi kołacąc głuchego Erebu Płaczem próżnym, który swój afekt tak wkorzenił W dom królewski głęboko, że się nie odmienił... TwarSRytTur 138.
patrz: WKORZENIĆ
– Dzień ci ten nastaje Wesela pełen i chęci, Dzień ten wszystkie twe fortuny święci. Kościół co tylą ziem i morza włada, Nisko pod twoję laskę już przypada, Prałatów poczesne koło, Tryumfalny śpiewa hymn wesoło. TwarSRytTur 66.
patrz: WŁADAĆ
– Toż gdzie czarna Araris i Sekwana chyżym Rwie wirem swym insułę pod cudnym Paryżem, Zajachał do Francyi, a tam się wmieszkawszy, I humory narodów sobie podobawszy, Jako jedne z naszemi, oraz i Marynę, Domu tamże wielkiego zacną heroinę, Ku woli swej przybiera i świętym zwyczajom. TwarSRytTur 111.
– Płacz nieszczęsna młodości! jeśli ztąd rej wodzisz, Że inne wieki ludzkie ozdobą przechodzisz, Też nardy i kupresy ukochane sobie, Które głowy koroną, pozwieszasz na grobie. TwarSRytTur 39.
patrz: WODZIĆ
– Toż widzieć coś za starca w poczesnym ubierzeOpuszczonym do ziemie, w smutnej jednak cerze, Filipowie poznańscy: jeden z nich An. 1196, drugi 1132. Bronisz de Gozdzików wojownik wojewoda poznański An. Dom. 1725 Dług. 1. 1. I. 6. Paradyska fundacya. Przecław z Gołuchowa wojewoda kaliski, jenerał wielkopolski An. Dom. 1370. TwarSRytTur 106.
– Kto nie zna cię Warszycki wielkim wojewodą Jaśnie wiel. imć pan podkancl. kor. Zamojski. J. wiel. jmć pan wojew. mazow. Warszycki. Starożytnych Mazurów. Tobie z piękną wodą Służy Narew, i łaska senatu, i zgrają Do ozdób ci wszelakich drogi się podają. TwarSRytTur 75.
patrz: WOJEWODA
– To gdy się krwawe igrzysko tu toczy, I pan ze swymi dawno nie próżnuje, Stanąwszy prawie Smoleńskowi w oczy, Ugania Moskwę i szańce rumuje. Gdzie Wojewódzki wycieka ochoczy Grozi i mieczem skrwawionym szermuje, A z garścią swoich tęgie dwa ostrogi Wysiekłszy, panu przypada pod nogi. TwarSRytTur 11.
– Jako wpół potem śniegi ustąpiły, A chwast i cierpkie żagwie się rozwiły. TwarSRytTur 87.
patrz: WPÓŁ
– Toż sobie wspamiętawszy co ojczystym krajom, Co i swoim powinien, nazad się tu wrócił, A zaraz oczy wszystkich ku sobie obrócił, Wszystkich serca, że i pan przy boku go swoim Rachfał Leszczyński, kasztelan łędzki, potem biskup płocki. TwarSRytTur 111.
– Tak co ku Austrom hardzie się kasał, I ogniem zewsząd Smoleńsk opasał, Z ostatnich na dół stopni zrzucony, sam oblężony, sam wymorzony. TwarSRytTur 4.
patrz: WYMORZONY
– Próżno Polacy miasta murujemy, Próżno i zamki do zamków łączemy, Jeśli w kościołach pustki, a wyniosłe Świątnic fabryki chwastami zarosłe. TwarSRytTur 151.
patrz: WYNIOSŁY
– Wieczna Polski ozdobo! o sieradzka ziemi, Domie cnocie dziedziczny! ciebieli takiemi Bóg uczcił bohatyry? których i w pasterskim Masz tak wielkich, w senacie, i kole rycerskiem: Zkąd moskiewskie zagony wojennik on stary, Drzewy trzema przebity pokropił krwią Szary. TwarSRytTur 75.
patrz: ZAGON
– Przyjść rozkaże muzyce i stanąć przy stole; Gdzie wnet samże Apollo w niebieskie wiole Zarznie z swemi chłopięty, którym poświadczają Tyorby i skrzypice, a Muzy śpiewają Słodkie dziwne sonety, tylkoż wszystko o tem? TwarSRytTur 139.
patrz: ZARZNĄĆ
– On jednak po zgwałconej swej oblubienicy Tedy przez Bretysława, i zuchwałe Czechy, Bez żadnego żywota smaku i pociechy Żyjąc, tylko żałosne pisał treny o niej, Że z tej melancholii i sam usechł po niej, Toż potem na kujawskich widzieć Rudygera, I po nim rodzonego zarazem Wernera, Złotych krzesłach siedzących. Ci w Zbawicielowej Co robili winnicy? TwarSRytTur 105.
– Tym złote ubiory, Tym i z ramion pieszczone wiją się kędziory. Czoła farbą tyryjską zamazane krwawą, Włosem złotym podobni bogom i postawą. Tych nieba ważą sobie, tych sfery wysokie, Tym wsieść dawa na konie Febus złotookie. TwarSRytTur 75.
patrz: ZŁOTOOKI
– Przystąpi z drugiemi, Po Białosielskim dumny Artemi, Suchotyn, i pełen troski On tak hardy Pozoroski. Trzykroć gdy uderzą Do ziemie czołem, znaki odbieżą: Zarazem co konnych było, Czoło bojar nastąpiło. A co koni zbyli, Nierównym drugich krokiem dążyli. TwarSRytTur 29.
patrz: ZNAK
– Znośniej mu Etnę nosić, Znośniej Zyzyfowe brzemie, A niż pokoju prosić, I harde uniżyć ciemie. TwarSRytTur 24.
patrz: ZNOŚNIE
– Wyglądają oblężeńcy, jako w wiecznej cieni Aloide zamknieni. Jako ku słońcu wzdychają i wiosennej trawie, W błotach przykrych żórawie. TwarSRytTur 8.
– Już tu nie żarty. Ostatnim tu szańcem, Ostatnim przyszło ścierać się z pohańcem, Albo go zrazić nastąpiwszy ciemię, Albo po piersiach przepuścić go w ziemię. TwarSRytTur 56.
patrz: ZRAZIĆ
– Zapalą wraz ognie, żeby co zostało Dostatków i spiże, wszystko pogorzało, Ale w pół płomieni z Kozacką drużyną, Naszy się ochyną. Tak zbiegłszy Medea trackie pali włości, Tak morduje bracią, dla tessalskich gości, Żeby okrucieństwem dziewki zabawiony, Ociec był strapiony. Po pustych ostrogach żakują wtem pieszy, Gdzie została spiza znacznie ich ucieszy, Podsycą się dotąd przykurczeni głodem, Cererą i miodem. TwarSRytTur 17.
patrz: ŻAKOWAĆ
– On czapkę i ozdoby zniósłszy przedeń swoje, Jako Febe i złote gwiazd niebieskich roje Przypadają przed słońcem i końmi żartkiemi, Porażone ze światły ustępują swemi. TwarSRytTur 42.
patrz: ŻARTKI