– Tak się zdało, jakoby nam w pół nocy słońce zawitało [po obraniu nowego wezyra] – tak pośrzód oceanu nawałny wionie Afrykus, a marynarz rozpacza i tonie, Polluks wznidzie z Kastorem, wnet na okamgnienie z morza huk i powietrza grube zejdą cienie. TwarSLegK197-198.
– Gdy wschodni wiatr zacznie z Afrykiem wojować, już musi i północny tobie ustępować [Plutonowi]. HugLacPrag58.