Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
AulRaczHip oryginał
Historya Angielska Politico-Moralis, Hippolita Millorta z Duglas, z Julią Corką Hrabi z Warwiku, Awantury przyiaźni Opisująca, z Angielskiego ięzyka na Francuzki, z Francuzkiego na Polski Przetłumaczona. Jaśnie Wielmożnemu Jego Mośći Panu Leonowi Antoniemu z Raczyna Raczyńskiemu, Woiewodzicowi Poznanskiemu, Generałowi Majorowi Woysk J. K. M. y Nayiaśnieyszey Rzeczypospolitey Polskiey; Staroscie Bernhoffskiemu, Fortecy Elblądzkiey Komendantowi, y Gubernatorowi. oraz Jasnie Wielmozney Jeymosci Pani Wirydyannie Hrabiance z Bninskich Kasztelance Kowalskiey Raczynskiy, Generałowy, y Starosciny Bernhoffskiey, Dedykowana. / Dla zabawy życzliwym przyiaćiołom przez J. P. Jana Nepomucena Raczynskiego, Podczaszyca Wieluńskiego, Roku Pańskiego 1743. do druku Podana. Ks. 1-2

https://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/publication/838713/edition/807890/content
Odnotowano 26 cytatów z tego źródła
– [...] niby szukaiąc czegoś w swym pudle, kilka rzeczy wprzod z niego wyioł [!], áż náostátku y tę braxelkę, ktorą mu przy pożegnániu sáma oddałá byłá JULIA, kiedy wyieżdżał z Anglii. AulRaczHip 64.
patrz: BRAKSELKA
– Exáminowałá długo iák włosy, ták cyfrę, ktora z nich zámykałá braxelka, iáko też y nápis, ktory był nád niemi, potym dość ćichym rzekłá mu głosem, że nikt oprocz niego niesłyszał, gdźieżeś tę przyiaćielu galanteryikę kupił? AulRaczHip 64.
patrz: BRAKSELKA
– Wszedłszy do Groty, uśiadł ná iednym zdarniowych łożeczek niepostrzegłszy nic JULII, wsparł głowę swoię o skalistą śćianę, z ktorey w kilku mieyscách żywe źrzodło ná wiele rozdźielone fontan wytryskało. AulRaczHip 11.
patrz: DARNIOWY
– [...] nieśmiem ći rozradzać tych intencyi, ktore żyćie moie nieszczęśliwym uczynią ná záwsze, y chcę náwet ieżeli można, zátaić przed tobą wiecznego niepokoiu, w ktorym serce me ná wieki zostáwuiesz przyczynę, álbowiem obawiam się, by miłośierdźie nádemną niezruynowało twych ták mężnych intencyi, trzebá się rozdźielić, destyn nasz spolnie nam záwiśny do tego nas przyniewala [...]. AulRaczHip 15.
patrz: DESTYN
– Exáminowałá długo iák włosy, ták cyfrę, ktora z nich zámykałá braxelka, iáko też y nápis, ktory był nád niemi, potym dość ćichym rzekłá mu głosem, że nikt oprocz niego niesłyszał, gdźieżeś tę przyiaćielu galanteryikę kupił? AulRaczHip 64.
– Tá przymowká zmieszałá trochę ták JULILĄ, iák HIPPOLITA, y oraz otworzyłá oczy Milortowi z Duglas, y Zonie iego, że od tego czásu poczęli mieć oko po obudwuch, gdy postrzegli, że ná tę Lucylli mowę znáć było iákieś w nich pomieszanie sekretne; á Milort y z Zoną iuż byli między sobą postánowili, że zá dorośnieniem HIPPOLITA, mieli go żenić z Panną de Gilespik, Corką Hrabie[go] z Argilli, Podkomorzego Angielskiego [...]. AulRaczHip 10.
– Przyszedłszy do pokoiu, zástałá tám Milortá z Duglas y z Zoną, bárdzo w odmienney minie, od tey, z ktorą ią zwykli byli przedtym przyimować [...]. AulRaczHip 23.
– Hrabia z Berfortu dźiękował zá te obligacye, ile mu iego żal pozwolił, y nád zwyczay smutny odiechał od Milortá, niewidźiawszy tego dniá JULII. AulRaczHip 15.
– Leander nie zewszytkim umieiąc po Angielsku, niezrozumiał wszytkiey tey Sędźiego z Milortem mowy, ále HIPPOLIT westchnąwszy głosem do niego rzekł: ách Leandrze! dźiwną ći powiem nowinę, (co dla Bogá zá igrzyská známi fortuná stroi) áto chcą przymuśić nas, żebyśmy się z sobą bili. AulRaczHip 69.
– Milortowa z Duglas záraz tám iechałá odebrać ie, á nikt z ludźi, áni z tey, áni z drugiey strony niedowiedźiał się tey táiemnicy, bo pod tenże czás właśnie umarłá iey corká, ktora iednego wzrostu, y wieku byłá z JULIĄ, y ktorey ieszcze nikt z domu iey nieznał, iák ią tylko o przynieśiono do pokoiu Mátki, (gdyż iuż teraz Mátką iey trzebá zwáć Milortową z Duglas) tráfiło się, że HIPPOLIT tám ná ten czás był, miał około śiedmi lat, á był to dźiećiuch y urody, y dowćipu bardzo pięknego. AulRaczHip 8.
patrz: MILORTOWA
– Ná to tám naypierwu mieysce nieszczęśliwa JULIA iechałá z swym nowym Mężem, prośiłá Milortowy z Duglas, żeby kochána iey Lucylla mieszkałá przez iáki czás u niey, y otrzymała [...]. AulRaczHip 56.
patrz: MILORTOWA
– Wszytko to, co od Milortá, y Zony iego słyszałá ná ten czás, konfirmował przytomny tám Kápelan Mátki iey, ktory widząc w JULII żywy obraz zmarłey Pani swoiey, od płaczu się wstrzymać niemogł, bo w sámey rzeczy wszytkie podobieństwá ták się w niey znáydowały, że gdy tá piękna Panná ná Portret odebrany od Milortowy weyrzałá, rozumiałá długo, że to ieyże sámey sekretnie zrobiono obraz. AulRaczHip 17.
patrz: MILORTOWA
– Tá nowiná uczyniłá iey nieiáką nádźieię, że Milortowa z Duglas użaliwszy się miałá pozwolić ná wykonánie spolnych intencyi. AulRaczHip 25.
patrz: MILORTOWA
– Záwstydźiłá się záraz, potym przymowkámi tákie mi do żywego dotknioná, długo oczy w źiemię wlepione trzymawszy, náostátek ták Milortowy z Duglas, z wszelką modestyą ná iey odpowiedźiałá mowę. AulRaczHip 23.
patrz: MILORTOWA
– Milortową z Duglas, y Markwesá de Suffex, srodze tá nowiná do żalu przywiodłá. AulRaczHip 108.
patrz: MILORTOWA
– Gdy tákie ich zábawy były, dni całe krotkie im się być zdały do násycenia ich [Hipolitowi i Julii] chęći, ktore mieli patrzyć záwsze ná się, á gdy się rozeszli, w ten czás dopiero widźieli, że wszystká ich satysfakcya byłá ná tym, żeby pospołu być záwsze z sobą. AulRaczHip 9.
patrz: NASYCENIE
– HIPPOLIT ták niebespieczno rániony był, że sługá iego co prędzey Milortowi z Duglas dał o tym znáć, iáko o ták słuszney do wiadomośći iego rzeczy. AulRaczHip 86.
– Otworzyłá ná ostátek swe piękne oczy [Julia], y wlepiwszy ie w HIPPOLITA, ktory w tymże momenćie zdał się, że się do żyćia wracał, o iákże ćię widzę wzruszonym (rzecze) moy kochany Braćie! y czy podobnaż to, żebym ia byłá godná ták wielkiego twego żalu? AulRaczHip 10.
patrz: PODOBNA
– Wten czás tedy pokrywszy twarz swoię maszkarą, sámoczwart był własną Zonę porwał, goniono ich bez omieszkánia, á dogoniony kiedy obronnie chćiał znią uchodźić, ranny w tey bitwie z pistoletu, muśiał się w Sienie zátrzymać, często od Eugenii odbieraiąc wiádomośći, między ktoremi y tá go doszłá, że młoda Markwesowa sprowadźiwszy sobie Pielgrzymá iákiegoś w dom, kochać go záczęłá byłá. AulRaczHip 127-128.
patrz: SAMOCZWART
– [Kawaler Lotaryński] miał oprocz swoich trzy Galery insze, wyiechał tedy z Malty sámo piąt ku Barbanii brzegow szukaiąc Dragure, żeby się mogł z nim bić, áleć niedáleko od Tripolii nápadli ná Brygantynę iednę, y poimali ią [...]. AulRaczHip 110.
– [...] gdy łodká poczęłá się ná iednę stronę ważyć, á Panny w niey będące stráchem zdięte, ná drugą stronę się nagle obroćiły, iedną stroną przęładowany czołn muśiał się wywroćić, co ledwie przyczyną nie było niespodźianey wszystkim zguby. [...]. HIPPOLIT [...] uchwyćiwszy ią zá suknią, niepuśćił, áż do pomienioney wyspy doszedł, od ktorey nieladaiáko stał się był ten trefunek [...]. AulRaczHip 9.
– Po długiey bárdzo konwersácyi, y potyśiąckroć poprzyśiężoney sobie wzáiem przyiáźni, y wieczney wiernośći, postánowili iáko nayczęśćiey będźie można widywáć się, tylko żeby pokoiowy Markwesá de Suffex káżdego dniá do Bokinkan przyieżdżał, byle do Pałácu niewieżdżał, dla iákiey suspicyi, á kiedy w oknách JULII w pokoiu náczynia z kwiátámi obaczy, to znák, że HIPPOLIT tey nocy będżie mogł do sekretney przyiecháć forty, ták o wszytkim uradźiwszy, rozeszli się [...]. AulRaczHip 32.
– Ják ich iuz niewidźieć było, poszłá ná gorę poćieszyć JULIĄ, ktora nápuł umarła byłá, usłyszawszy głos Albertego Senátorá, áleć Pasterká z poćieszną przyszłá nowiną, że iuż precz odiechali, y oraz dla pośiłku mlekiem y chlebem częstowała JULIĄ, potym z krynicy bliskiey przyniosłszy wody, umyłá iey twarz, y we wszystkim z wielką iey służyłá chęćią, y ulitowaniem. AulRaczHip 116.
patrz: UMYĆ
– Bardźiey go pierwsze ćieszyły słowá, niźli zásmućiły, drugie o nieszczęśćiu mu wrożąc, y choćiaż sámą się myślą zmieszał, że się trzebá było z swą piękną rozdźielić Boginią, áleć iego sestyn mocnieyszy był niż wszystko. AulRaczHip 99.
patrz: WRÓŻYĆ
– Wymowa ktorą miał náturalnie, nádgrodźiłá mu dostátek miłośći, áleć Bogini dosyć dowćipu miałá, y uznáłá to dobrze, á serce iey żałosnemi wrożyło prognostykámi, że tego názáwsze stráćić miałá, ktorego ták szczerze kochałá. AulRaczHip 99.
patrz: WRÓŻYĆ
– Otworzyłá ná ostátek swe piękne oczy [Julia], y wlepiwszy ie w HIPPOLITA, ktory w tymże momenćie zdał się, że się do żyćia wracał, o iákże ćię widzę wzruszonym (rzecze) moy kochany Braćie! y czy podobnaż to, żebym ia byłá godná ták wielkiego twego żalu? AulRaczHip 10.
patrz: ŻAL