Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
ChądzJRelKontr 1623 wydanie wtórne
Relacja …

Odnotowano 18 cytatów z tego źródła
– Chciał dusznie Kalwin, aby wyżej posadzono Jego Zełgowijusza, niż Burcharda cnego, Prostego chłopa, niżli męczennika mego. ChądzJRelKontr 298.
patrz: DUSZNIE
– A gdzie się podzieć mamy przed sądem po śmierci, Kiedy się z tego ciała duszyca wywierci? ChądzJRelKontr 300.
patrz: DUSZYCA
– Jeżeli to nie głupia szukać z tymi zwady, Którzy mu towarzyszmi będą i sąsiady? ChądzJRelKontr 301.
patrz: GŁUPIA
– [Ksiądz protestancki] Skoczy wskok na drabinę po kokosz do kojca. Ledwie się do kurnika po drabinie dorwie, Za gardło w kojcu kokosz jarzębatą porwie. Wtem kapitan nad kury, kogutek cnotliwy, Broniąc kokoszy, począł trzepotać żarliwy. I tak długo po kojcu robił swe firleje, Aż uczynił latawca z księdza kaznodzieje. Wtem zleciał miłośniczek, nie rzekł jedno: "rata!" […]. ChądzJRelKontr 293.
patrz: LATAWIEC
– Dziwny to meteoron w pludrach i w kabacie, Panowie luterani, wielki to skarb macie! ChądzJRelKontr 292.
patrz: METEORON
– Tych zaś, którzy w Witebsku zabili władykę, Przyniósł sam razem diabeł okrutną mantykę. Onych grzecznych Mikitów borodatych grono, Z boćwiną, miasto grzybów, gwałt ich nawarzono. ChądzJRelKontr 299.
patrz: MIKITA
– Bo co poślednim zejdzie nowochrzczeńcom z stołu, To Cerberowi rzucą z kościami pospołu. ChądzJRelKontr 299.
– Przyszedł Kalwin (i) z Bezą, ów dumna poczwara, Niepospolitych łgarzów na tym świecie para. Była i inszych mózgów różnych tam drużyna, Która mnie naśladuje, abo też Kalwina. ChądzJRelKontr 298.
– A tak po śmierci gdzie się podzieć było duszy? Musiałem aż do piekła wleźć po same uszy. A nie tylko ja! Jest tam nas Niemców nie leda, Że już trzecia część diabłów po niemiecku gada. Nie żebyśmy cierpieli, wszakżem wierzył i to, Że przed sądnym dniem cierpieć nie jest przyzwoito. ChądzJRelKontr 297.
– Przeto rad, że się dziatki jego herbem szczycą, I tak go postawili nad zborową śpicą. ChądzJRelKontr 305.
– Nuż gdy polskich biskupów dwu w Postyllę włożył, Patrzcie jako mię pięk[n]ie i was uchędożył. ChądzJRelKontr 301.
– Lepiej by powiedziały o tym moje pludry, Co za zysk otrzymały za te z diabłem udry. ChądzJRelKontr 301.
patrz: UDRY
– Każą też podczas przypiec Burchardowi nerek, Abo tłustych i smacznych uskwarzyć mu szperek. ChądzJRelKontr 299-300.
patrz: USKWARZYĆ
– Zaś co przedtem Burchardy pozbył był języka, Kiedy po kury łażąc, utrząsł się z kurnika, To teraz się śpiewaniem ustawnie zabawia, Jednoż przecie słów wszytkich dobrze nie wymawia. ChądzJRelKontr 300.
– Merkury, wszech złodziejów i też łgarzów wiara, I Wenus, dożywotnych jego rządców para, W jeden się z sobą stopień zeszli tego roku, Przeto Merkury siedząc Wenerze przy boku, Pokradł jej grosze z wacka - o to się gniewała, I siła drugich bogiń nań pobuntowała. ChądzJRelKontr 303.
patrz: WACEK
– Albo mu tedy dajcie z Wilna już weniją, Za tych cnot i nauki wielką perfekcyją, Jako mu i w Poznaniu świeżo uczyniono, Czyli, jako piszecie, jaśnie wyświecono. ChądzJRelKontr 303.
patrz: WENIA
– A duszyca, gdy jej drzwi zamkniono u gardła, Ledwo się inszym końcem, nieboga, wydarła. Przeto jeśliby trochę nie piżmem trąciła, Każ jej waszmość do łaźnie, niechby się wymyła. ChądzJRelKontr 293.
– Oby mu to pragnienie żaczęta zgasiły, A kamienne rorate nań kiedy puściły, Ba, i trzeba mu się strzec, bo mu w ten rok grożą Aspekty jego własne wielką kaźnią Bożą. ChądzJRelKontr 303.
patrz: ŻACZĘ