Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
PotLibKuk I 1675 wydanie wtórne
Libusza

brak w internecie 30.06.2023.
Odnotowano 9 cytatów z tego źródła
– Tam, gdzie kiedyś siarczystym ogniem jako słoma Dla swych złości wszeteczna gorzała Sodoma Gdzie się dotąd jezioro asfaltyckie kurzy, śliczny owoc [...] Po brzegach jego rodzą nie szczepione sady. PotLibKuk I 104.
patrz: ASFALTYCKI
– I wierzcie, jest tam takich roztrucharzow wiele, Co brzydkie zakładają w Stambule burdele. PotLibKuk I 101.
patrz: BURDEL
– Smaczne było do twego podniebienia woli Jabłuszko: mlaskałaś tam, sykasz tu, gdy boli. PotLibKuk I 101.
patrz: MLASKAĆ
– Drabant albo raczej nowoświecki, przez grzeczne damy na weselu jegomości pana Hieronima z Lipia Lipskiego, porucznika roty pancernej wielmożnego jegomości pana Jana z tegoż Lipia Lipskiego rodzonego swego, starosty ćchowskiego, komisarza województwa krakowskiego, pułkownika JKMci, z jejmością panną Katarzyną Wielogłowską na sądeckim zamku chwytanym kołem odprawiony taniec... PotLibKuk I 89.
– Tylkoć to tak Zeuzis głupim ptaszkom robi, Namalowawszy winne grona miasto zobi, Ale człowiek, rozumem obdarzon z natury, Niech się błaźnić na marne nie daje tynktury. PotLibKuk I 103.
– Wszytko to sporzy w sfornym, jak się rzekło, stadle, Kiedy człowiek uważny wprzód myśli o siadle. Robota mu zabawą, jakiekolwiek szczęście Jemu da ożenienie, a pannie zamęście. Ręka rękę umywa, noga wspiera nogę, Zgodne stadło do złotej góry równać mogę. PotLibKuk I 100.
patrz: RĘKA
– Cóż, gdy wedle dzisiejszej ubierze się mody, Liliją pierś ubieli, a różą jagody Upurpurzy! PotLibKuk I 103.
patrz: UBIELIĆ
– Wszytko to sporzy w sfornym, jak się rzekło, stadle, Kiedy człowiek uważny wprzód myśli o siadle. Robota mu zabawą, jakiekolwiek szczęście Jemu da ożenienie, a pannie zamęście. Ręka rękę umywa, noga wspiera nogę, Zgodne stadło do złotej góry równać mogę. PotLibKuk I 100.
patrz: UMYWAĆ
– Mydło białość, farbiczka uczyni rumieniec; Zajźry jedno z Jonaszem w wielorybi ksieniec — Przepaść, grób, piekło srogie i jeszcze coś gorzej Straszliwą na cię gapę okrutnie otworzy. PotLibKuk I 103.