Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
WychWieś 1618 wydanie wtórne
Kiermasz wieśniacki

http://www.sbc.org.pl/dlibra/doccontent?id=11554&from=FBC
Odnotowano 47 cytatów z tego źródła
– [Pieśń panny młodej] I was żegnam, śliczne ściany, Alchirzyku malowany, Któż tu siadać będzie, Kiedy mnie nie będzie. WychWieś 13.
– I szlak sie u nich zejdzie i wąziuchne krajki Aksamit adamaszek i sztuczki kitajki, Od podszywki bajki. [pieśń o krawcach]. WychWieś 16.
patrz: BAJKA
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
– Bednarzowie krakowscy tacy pilni byli, Przed burmistrzem jednego z cechu obwinili, Mowiąc, że nieposłuszny ni miastu, ni cechu. WychWieś 22.
patrz: BEDNARZ
– Barzo tam trudny przystęp był do tej królewny: Zamek mocny, piechoty także poczet pewny, Po blankach straży pełno i na każdej wieży, Przecię Jowisz na łonie u królewny leży. WychWieś 19.
– Chocia w piasku brodzą, Lecz ostrożnie chodzą [Mazurzy]. WychWieś 15.
patrz: BRODZIĆ
– Któryś to niecnota Widział wedle płota Nas wespół oboje, Maćku, chłopię moje, W dole na trawie. WychWieś 10.
patrz: CHŁOPIĘ
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: CHŁOPINA
– Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała [żona], Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 22.
patrz: DAĆ
– Bednarzowie krakowscy tacy pilni byli, Przed burmistrzem jednego z cechu obwinili, Mówiąc, że nieposłuszny ni miastu, ni cechu Już ode dwunastu lat: trzeba go po miechu Skubnąć, panie burmistrzu. WychWieś 22.
patrz: DWANAŚCIE
– Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała [żona], Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 22.
– Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają, Piwem je zmywają. Skoro się podpiją, Wnet chłopa zabiją. Szarszan zardzewiały, Z poszew opadały, Kijec granowity, Harkabuz nabity: Tak jadą na roki, Podeprą swe boki. WychWieś 15.
patrz: GRANOWITY
– Mać-ci to usłyszała, Na córę zawołała: Z kimże się, córo. swarzysz, Czyli to przez sen gwarzysz? WychWieś 12.
patrz: GWARZYĆ
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
patrz: GZŁO, GZŁO, ZGŁO
– Jateczne zasię baby, tretowe przekupki [...] czasem też sejmują, Przecie nie tak bezpiecznie językiem szermują. WychWieś 29.
patrz: JATECZNY
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
patrz: JĘZYK
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
patrz: KABATEK
– Tam idź między farbierki i między iglarki, Kaletniczki, paśniczki, znamienite łgarki. WychWieś 29.
– Utracisz ty, Klimku, Na swym upominku.Lepsza twoja taszka, Niż Kaśczyna flaszka.Dostał był jej Jurek Za jedwabny sznurek. Ba, i po nim drugi Chował ją czas długi. Tobie na ostatku, Nie znasz się na statku. Śmiotanę-ć zebrali A kapałkę-ć dali. WychWieś 27.
– Mięsopusty, zapusty, Nie chce państwo kapusty, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie. WychWieś 17.
patrz: KAPUSTA
– Acz Żydom nie ujmuję myśliwstwa, mało-li W sklepiech żydowskich rysi, kun, lisów, soboli, Co orłem ugoni, co każdy znać widzi, Skąd że to, przyznać musisz, myśliwcy Żydzi? WychWieś 20.
patrz: KUNA
– Jużci mi latko idzie, Radują mu się ludzie. Ja nie mogę wesół być, Ma miła za mąż chce idź. WychWieś 11.
patrz: LATKO
– Na smatruzie (kto świadom) własny sejm niewieści, Kto się kolwiek dowiedzieć chce jakiej powieści. Tam idź między farbierki i między iglarki, Kaletniczki, paśniczki, znamienite łgarki. WychWieś 29.
patrz: ŁGARKA
– A chcąc zaś powetować onej swej utraty Wnet sukno rozmierzyli na rozliczne szaty, Zostały im płaty, Z których dołoman, także kazyaka będzie, Kurta, delura, żupan, a co od tych zbędzie, Na drobiazg przybędzie: Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie. WychWieś 16.
patrz: MAGIERSKI
– Zawsze złoto mamieło ludzie, także bogi, Kto to ma-łacny przystęp, niemasz ciasnej drogi. WychWieś 19.
patrz: MAMIĆ
– Rozumiesz ty, Maruszo, coś o sobie wiele, Że owo żacy na cię patrzają w kościele, I tak mnimasz, żebyś się wszytkim spodobała, Rozumiejąc, by nad cię gładsza być nie miała. WychWieś 22.
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: NABAWIĆ
– A ty się też, niedbalcze, ucz, co masz żenie dać. WychWieś 21.
patrz: NIEDBALEC
– Nieźleby też to czasem po krawiecku chodzić, A na stroje ziemiańskie bezpiecznie nie godzić, A ludziom nie szkodzić. WychWieś 17.
patrz: NIEŹLE
– A chcąc zaś powetować onej swej utraty W net sukno rozmierzyli [krawcy] na rozliczne szaty, Zostały im płaty, Z których dołoman, także kazyaka będzie, Kurta, delura, żupan, a co od tych zbędzie, Na drobiazg przybędzie: Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie. WychWieś 16.
patrz: PŁAT, PŁATA
– Jeszcze się też uprzeda na przednowne długi, Na czynsz, nuż na pobiory, na domowe sługi. WychWieś 5.
patrz: POBIÓR, POBÓR
– Rozgwara. Kmoś. Pomaga Bóg, Bartoszu, pocliwy kmochniku WychWieś 5.
patrz: POCLIWY
– Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają Piwem je zmywają. Skoro się podpiją Wnet chłopa zabiją. WychWieś 15.
– Staroświeckim już delii robić zabaczyli Tylko się podskubanek teraz nauczyli, Żeby wskok zrobili. WychWieś 16.
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
– Kupił Kaśce Klimek Grzeczny upominek: Pozłocistą taszkę Za nikczemną fraszkę. A cóż to za fraszka? - Ona spodnia flaszka, Co z niej cedzi wszytko Przez włosiane sitko. WychWieś 26.
– A toż mnie właśnie po tej surzynie puścizna przyłazi. WychWieś 4.
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
– ...gdy ja obaczę Jabłko na drzewie piękne, nim się nie uraczę Dotąd, póki go nie mam albo nie upadnie, Cisnąwszy raz abo dwa, nie trafię w nie snadnie, To ja wlazszy na jabłoń, tak w nią długo pukam, Że i jabłka dostanę i co ma wyszukam. WychWieś 20.
patrz: PUKAĆ
– Kiedyby to teraz zaraz [...] Jeszcze matkę zabawić, A z Zosieńkam się napić: Póki czasu dostaje, smaczniuchno pyszczka daje. WychWieś 11.
patrz: PYSZCZEK
– Już-ci ubiór, jak ubiór, kmosiu, gdy skosztujesz Po niej warzy wszelakiej, smak grzeczny poczujesz. WychWieś 6.
patrz: WARZA
– Radbym wiedział, co też owi za pożytek mają, Którzy radzi ustawicznie w kuflu wąs maczają. Zdrów ten nigdy być nie może, ustawna choroba, Zawsze chodzi jak umarły, gnije w nim wątroba. WychWieś 31.
patrz: WĄTROBA
– Ach, mój wianeczku różany, Lilijami przewijany, Otoczysz mię kołem Nad mym wdzięcznym czołem. WychWieś 13.
patrz: WIANECZEK
– Mięsopust mija; wam, panuy, przymówka; Kloc trzeba włóczyć, nie mówcie i słówka Bo szpetna śrzoda cicho na was dybie, Musicie go wlec, gdzie was kolwiek zdybie... WychWieś 28.
patrz: WŁÓCZYĆ
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: WSTYD
– Rzecze pan: miła, Kaśka niechaj z nami jedzie, A ta druga niech w domu przy ubóstwie będzie, Mogę ja czasem do niej z rzeczami dojechać. Pani zaś odpowie: A możecie niechać. Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała, Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 21-22.
patrz: ZROZUMIEĆ
– Mięsopusty, zapusty, Nie chce państwo kapusty, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie. WychWieś 17.
patrz: ŻUBROWY