Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
Odnotowano 49 cytatów z tego źródła
– [Pieśń panny młodej] I was żegnam, śliczne ściany, Alchirzyku malowany, Któż tu siadać będzie, Kiedy mnie nie będzie. WychWieś 13.
– I szlak sie u nich zejdzie i wąziuchne krajki Aksamit adamaszek i sztuczki kitajki, Od podszywki bajki. [pieśń o krawcach]. WychWieś 16.
patrz: BAJKA
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
– Bednarzowie krakowscy tacy pilni byli, Przed burmistrzem jednego z cechu obwinili, Mowiąc, że nieposłuszny ni miastu, ni cechu. WychWieś 22.
patrz: BEDNARZ
– Jużci mi latko idzie, Radują mu się ludzie. Ja nie mogę wesół być, Ma miła za mąż chce idź. Niechajże idzie zdrowa, Na bezrok będzie wdowa, Ja miawszy koń gotowy, Wsiadszy pomknę do wdowy. WychWieś 11-12.
patrz: BEZROK
– Barzo tam trudny przystęp był do tej królewny: Zamek mocny, piechoty także poczet pewny, Po blankach straży pełno i na każdej wieży, Przecię Jowisz na łonie u królewny leży. WychWieś 19.
– Chocia w piasku brodzą, Lecz ostrożnie chodzą [Mazurzy]. WychWieś 15.
patrz: BRODZIĆ
– Któryś to niecnota Widział wedle płota Nas wespół oboje, Maćku, chłopię moje, W dole na trawie. WychWieś 10.
patrz: CHŁOPIĘ
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: CHŁOPINA
– Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała [żona], Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 22.
patrz: DAĆ
– Bednarzowie krakowscy tacy pilni byli, Przed burmistrzem jednego z cechu obwinili, Mówiąc, że nieposłuszny ni miastu, ni cechu Już ode dwunastu lat: trzeba go po miechu Skubnąć, panie burmistrzu. WychWieś 22.
patrz: DWANAŚCIE
– Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała [żona], Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 22.
– Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają, Piwem je zmywają. Skoro się podpiją, Wnet chłopa zabiją. Szarszan zardzewiały, Z poszew opadały, Kijec granowity, Harkabuz nabity: Tak jadą na roki, Podeprą swe boki. WychWieś 15.
patrz: GRANOWITY
– Mać-ci to usłyszała, Na córę zawołała: Z kimże się, córo. swarzysz, Czyli to przez sen gwarzysz? WychWieś 12.
patrz: GWARZYĆ
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
patrz: GZŁO, GZŁO, ZGŁO
– Jateczne zasię baby, tretowe przekupki [...] czasem też sejmują, Przecie nie tak bezpiecznie językiem szermują. WychWieś 29.
patrz: JATECZNY
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
patrz: JĘZYK
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
patrz: KABATEK
– Tam idź między farbierki i między iglarki, Kaletniczki, paśniczki, znamienite łgarki. WychWieś 29.
– Utracisz ty, Klimku, Na swym upominku.Lepsza twoja taszka, Niż Kaśczyna flaszka.Dostał był jej Jurek Za jedwabny sznurek. Ba, i po nim drugi Chował ją czas długi. Tobie na ostatku, Nie znasz się na statku. Śmiotanę-ć zebrali A kapałkę-ć dali. WychWieś 27.
– Mięsopusty, zapusty, Nie chce państwo kapusty, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie. WychWieś 17.
patrz: KAPUSTA
– Acz Żydom nie ujmuję myśliwstwa, mało-li W sklepiech żydowskich rysi, kun, lisów, soboli, Co orłem ugoni, co każdy znać widzi, Skąd że to, przyznać musisz, myśliwcy Żydzi? WychWieś 20.
patrz: KUNA
– Jużci mi latko idzie, Radują mu się ludzie. Ja nie mogę wesół być, Ma miła za mąż chce idź. WychWieś 11.
patrz: LATKO
– Na smatruzie (kto świadom) własny sejm niewieści, Kto się kolwiek dowiedzieć chce jakiej powieści. Tam idź między farbierki i między iglarki, Kaletniczki, paśniczki, znamienite łgarki. WychWieś 29.
patrz: ŁGARKA
– A chcąc zaś powetować onej swej utraty Wnet sukno rozmierzyli na rozliczne szaty, Zostały im płaty, Z których dołoman, także kazyaka będzie, Kurta, delura, żupan, a co od tych zbędzie, Na drobiazg przybędzie: Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie. WychWieś 16.
patrz: MAGIERSKI
– Zawsze złoto mamieło ludzie, także bogi, Kto to ma-łacny przystęp, niemasz ciasnej drogi. WychWieś 19.
patrz: MAMIĆ
– Rozumiesz ty, Maruszo, coś o sobie wiele, Że owo żacy na cię patrzają w kościele, I tak mnimasz, żebyś się wszytkim spodobała, Rozumiejąc, by nad cię gładsza być nie miała. WychWieś 22.
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: NABAWIĆ
– A ty się też, niedbalcze, ucz, co masz żenie dać. WychWieś 21.
patrz: NIEDBALEC
– Nieźleby też to czasem po krawiecku chodzić, A na stroje ziemiańskie bezpiecznie nie godzić, A ludziom nie szkodzić. WychWieś 17.
patrz: NIEŹLE
– A chcąc zaś powetować onej swej utraty W net sukno rozmierzyli [krawcy] na rozliczne szaty, Zostały im płaty, Z których dołoman, także kazyaka będzie, Kurta, delura, żupan, a co od tych zbędzie, Na drobiazg przybędzie: Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie. WychWieś 16.
patrz: PŁAT, PŁATA
– Jeszcze się też uprzeda na przednowne długi, Na czynsz, nuż na pobiory, na domowe sługi. WychWieś 5.
patrz: POBIÓR, POBÓR
– Rozgwara. Kmoś. Pomaga Bóg, Bartoszu, pocliwy kmochniku WychWieś 5.
patrz: POCLIWY
– Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają Piwem je zmywają. Skoro się podpiją Wnet chłopa zabiją. WychWieś 15.
– Staroświeckim już delii robić zabaczyli Tylko się podskubanek teraz nauczyli, Żeby wskok zrobili. WychWieś 16.
– Co chce mówić, to bełkoce, a język mu lata, A polszczyznę tureckiemi języki przeplata [pijak]. WychWieś 32.
– Kupił Kaśce Klimek Grzeczny upominek: Pozłocistą taszkę Za nikczemną fraszkę. A cóż to za fraszka? - Ona spodnia flaszka, Co z niej cedzi wszytko Przez włosiane sitko. WychWieś 26.
– A toż mnie właśnie po tej surzynie puścizna przyłazi. WychWieś 4.
– Baczę i gospodyni porządna niewiasta U pasztugi jej koniec, oblokła gzło lniane, Przywdziała zaś kabatek czamletowy na nie, Półaksamitowy pas z zanklem opasała, Awa, jako śród miasta prawie się ubrała. WychWieś 6.
– ...gdy ja obaczę Jabłko na drzewie piękne, nim się nie uraczę Dotąd, póki go nie mam albo nie upadnie, Cisnąwszy raz abo dwa, nie trafię w nie snadnie, To ja wlazszy na jabłoń, tak w nią długo pukam, Że i jabłka dostanę i co ma wyszukam. WychWieś 20.
patrz: PUKAĆ
– Kiedyby to teraz zaraz [...] Jeszcze matkę zabawić, A z Zosieńkam się napić: Póki czasu dostaje, smaczniuchno pyszczka daje. WychWieś 11.
patrz: PYSZCZEK
– Już-ci ubiór, jak ubiór, kmosiu, gdy skosztujesz Po niej warzy wszelakiej, smak grzeczny poczujesz. WychWieś 6.
patrz: WARZA
– Radbym wiedział, co też owi za pożytek mają, Którzy radzi ustawicznie w kuflu wąs maczają. Zdrów ten nigdy być nie może, ustawna choroba, Zawsze chodzi jak umarły, gnije w nim wątroba. WychWieś 31.
patrz: WĄTROBA
– Ach, mój wianeczku różany, Lilijami przewijany, Otoczysz mię kołem Nad mym wdzięcznym czołem. WychWieś 13.
patrz: WIANECZEK
– Mięsopust mija; wam, panuy, przymówka; Kloc trzeba włóczyć, nie mówcie i słówka Bo szpetna śrzoda cicho na was dybie, Musicie go wlec, gdzie was kolwiek zdybie... WychWieś 28.
patrz: WŁÓCZYĆ
– Lub to w maszkarze, lub się jawnie stawi, [kloc] Przecie was [panny] wstydu jakiegoś nabawi. Lepiey było iść leda za chłopinę W te mięsopusty, niż włóczyc szczepinę. WychWieś 29.
patrz: WSTYD
– Mazurowie naszy Po jaglanej kaszy Słone wąsy mają, Piwem je zmywają. WychWieś 15.
patrz: ZMYWAĆ
– Rzecze pan: miła, Kaśka niechaj z nami jedzie, A ta druga niech w domu przy ubóstwie będzie, Mogę ja czasem do niej z rzeczami dojechać. Pani zaś odpowie: A możecie niechać. Zatym się pan obaczył, że go zrozumiała, Fortelu zinąd zażył: zaczym się żegnała Z panią matką żoneczka, nim na wóz wsiadała, Tymczasem Zosia panu w kuchni gębki dała. WychWieś 21-22.
patrz: ZROZUMIEĆ
– Mięsopusty, zapusty, Nie chce państwo kapusty, Wolą sarny, jelenie I żubrowe pieczenie. WychWieś 17.
patrz: ŻUBROWY