Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
MorszZWybór 1658-1680 wydanie wtórne
Wybór wierszy

brak w internecie 30.06.2023.
Odnotowano 60 cytatów z tego źródła
– Patrza zazdrosny świat i zadumiały? I zimna północ, i kraje australne [na czyny Polaków]. MorszZWybór 258.
patrz: AUSTRALNY
– A ten, co na wiatr ślepym bełtem bije, Pewnie tu tego serca nie prz(e)szyje; JEZU najsłodszy, JEZU - ma miłości Do Ciebie strzały rzucam mych żądości. MorszZWybór 341.
patrz: BELT, BEŁT, BEŁT
– PIJANICY STAREMU Czy tu owego bibę starego schowano? Tu! Ot, miasto kamienia achtel postawiono. Jeśli-ć ta chęć do picia i w piekle z nim żyje, To niechybna, że diabłom i smołę wypije. MorszZWybór 91.
patrz: BIBA
– Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku, Niejednegoś rąk nabawił bolaku; Czy nie lepiejże poczynać powoli? Niewiele zrobi, kogo ręka boli. MorszZWybór 506.
patrz: BOLAK, BOLAK, BOLUK
– To runa wełny ostrzygasz odziane, To siecią łowisz ryby obłąkane, To rozne ptastwo, gdy stadami leci, Przykrywasz w sieci, Lub się też w pełnej przechodzisz stodole, Lubo z ciekawym na przepiórki w pole, Lub na kusego, jeżeliś myśliwy, W pędżęte niwy. MorszZWybór 125.
patrz: CIEKAWY
– Płacz na to rzewnie, że złośliwa Parka, Niedociekłego nie patrząc zegarka, Tę nitkę, którą dłużej snować miała, Prędko urwała! MorszZWybór 240.
patrz: DOCIEKŁY
– W tej małej niemowiątko trumience schowano, Dusza się Abramowi dostała na łono, Na ktorym ją do tego czasu dopiastuje, Kiedy Pan wybawienie swym wiernym zgotuje. MorszZWybór 427.
– Jeżeli-ć w polu tak stawać będziecie Jako w Warszawie, w twoim kabarecie, Zlęknie się Wiaźma, pono i w stolicy Pobledną z strachu zdradliwi zmiennicy. MorszZWybór 20.
– Skowronka w polu, słowika w majaku, Gołąbka w domu usłyszysz gruchanie, Tu nic, tylko dział ogromnych strzelanie. MorszZWybór 67.
patrz: GRUCHANIE
– A ten, co na wiatr ślepym bełtem bije, Pewnie tu tego serca nie prz(e)szyje; JEZU najsłodszy, JEZU - ma miłości Do Ciebie strzały rzucam mych żądości. MorszZWybór 341.
patrz: JEZUS
– [...] złote sceptrum ziemskiego Jowisza Po strasznych burzach świat polski ucisza. MorszZWybór 351.
patrz: JOWISZ
– Choć cię też z ciężkim uprowadzą razem Zadanym kulą lub bystrym żelazem, Będziesz kaleczał, będziesz nieszczęśliwy Chodził trup żywy. MorszZWybór 112.
– Byśmy przynamniej po tych wdzięczność znali, Za którycheśmy krwią się oblewali, Ale kiedy na żołnierza co żywo Pogląda krzywo. Więc kiedyśmy my tak źli wojennicy, Niechże się sami biją kapuśnicy, Miasto ferezjej niech wdzieją pancerze, A my pacierze, Z desperacyjej zostawszy mnichami, Będziemy za nich mówić z ich żonkami, Będziem w domach ich gospodarowali, Orali, siali! MorszZWybór 48.
patrz: KAPUŚNIK
– Trzeba by bankiet ten wpisać w kroniki, Którego i to jeszcze nie ohydzi, Że na nim Cygan, Karaim i Żydzi — Skoczkowie — kunszty swe wyprawowali, Nad czym się srodze Turcy zdumiewali. Czy-ć znowu drugą Babel złożyć chciano, Kiedy tak wiele narodów zebrano? Nie Babel, tam się języki zmieszały, A tu każdy był w swoim doskonały, Acz według Pisma przecie się sprawili, Kiedy się wina młodego opili. MorszZWybór 262.
patrz: KARAIM
– Ci tu, drudzy na bębnach: „Ej, nuż kosty maty, Wszak znajesz hracza ,nie daj hroszom zahibaty!” „Odynastych pod zapał!” — „Osm!” — „Nuż toho pana Osmihni z ferezyjej i z toho kaftana”. „Karczemna to, ubijesz!” — „Ej, nuże kwatrami, Lub zyz z tuzem, lub czynek z dryją, szczęście z nami!” „Ot, jest, daj, bracie, stawkę!” — „Nuż: try, siem, kostenka!” MorszZWybór 24.
patrz: KARCZEMNA
– Ten srogie wichry i chmury gradowe, Ten i straszliwe gromy piorunowe Trzyma, od tego w twardą klubę wzięty Piszczy jako wąż i sam czart przeklęty. MorszZWybór 193.
– Wdzięczna lilijko, jakżeś prędko zwiędła? Jak prędko dni twych zła Parka doprzędła? MorszZWybór 256.
patrz: LILIJKA
– Jelonek w lesie, zajączek w chrośniaku, Owieczka się zaś na łączce paść woli, My tu siedziemy, ach, aż serce boli. MorszZWybór 58.
patrz: ŁĄCZKA
– DO IMCI PANNY PODSKARBIANKI KORONNY, KIEDY SZŁA ZA IMCI PANA BIELIŃSKIEGO, WOJEWODZICA MARBURSKIEGO MorszZWybór 348.
patrz: MARBURSKI
– Prawda, żeśmy krew, ciało, a wielkie przykłady Mamy w Panu i w świętych Jego, gdy zakłady Męczenniczych widzieli koron, że zemdlone Duchy ich aż od Ciebie były posilone. MorszZWybór 177.
– To prawda, że też choć się gdzie nie siało, Jakom już wspomniał, przecie się młacało I z sąsieków się bierało, ach, za nie Nie karz nas, Panie! MorszZWybór 118.
patrz: MŁACAĆ
– Motylice z pluskwami w gorczycy wierciane I świerczki z koryjandrą na post przesalane. MorszZWybór 267.
– Śliczna muszeczko, siełaś się ważyła, Żeś się w tak pięknym miejscu posadziła, Którego bym ja choć pocałowanie Miał za swe szczęście, a tobie mieszkanie Na tak kosztownym gruncie pozwoliła Natura, czym w nas wątpliwość sprawiła; Czy ty twarz zdobisz, czyli też twarz ciebie, Jak jasną gwiazdę na pogodnym niebie. MorszZWybór 31.
patrz: MUSZECZKA
– Odważny Jazon dla złotego runa Przez bystre fale srogiego Neptuna Pływał — a tobie dziś z sławną Junoszą Życzliwe nieba same go przynoszą. Więc kiedy do tak drogiego przędziwa, Z którym już teraz musisz być myśliwa, Posyłam jako młodej gospodyni Ten choć niewielki sprzęt i w małej skrzyni, Ale się takiej nie obawiaj prace, Jaką za wieków dawniejszych w Itace Podjęła wiernej ręka Penelopy [...]. MorszZWybór 349.
– Wczoraś chwalił, i słusznie, piękną Maryjannę, Że gładkością i sarnę przechodzi Dyjannę. Ja przyznam, że ją każdy dobrze przyrównywa Do Dyjanny, bo także jak ona myśliwa. MorszZWybór 34.
patrz: MYŚLIWA
– ZAJĄCOWI Od wściekłych psów gromady zajączek ubogi Zadławiony-m, jeszcze mię na kołku za nogi Po śmierci zawiesiła myśliwcza hołota Bojąc się, bym nie skakał jako za żywota. MorszZWybór 94.
patrz: MYŚLIWCZY
– Z tą [żoną] mu wiek kwitnął, z tą mu się szczęśliwie Wszytko darzyło, że choć on niechciwie Starał się o to, przecie mu bogate Plony rodziła ziemia, a zaś za te Złota coraz to więcej przybywało, Że się już stami tysięcy mierzało, Aż po te same nieszczęsne pożogi, Które zapalił Zaporożec srogi. MorszZWybór 161.
patrz: NIECHCIWIE
– Ale co ma być duży, gdy żabie frykasy, Ślimaki i ostrygi jada, co w te czasy Fałszywa (o, sromoto!) żądza wymyśliła, ża co by starożytność zacna się wstydziła. MorszZWybór 234.
– Lepiej mnichem być, na drewnianej trepce Chodzić i siedząc w paciepnej izdebce Przestać na żurze i na suchej rzepce. MorszZWybór 36.
patrz: PACIEPNY
– Wolisz na koniu niźli na parepce I lepszy jeden wieniec niż dwa czepce. MorszZWybór 37.
patrz: PAREPKA
– Płacz na to rzewnie, że złośliwa Parka, Niedociekłego nie patrząc zegarka, Tę nitkę, którą dłużej snować miała, Prędko urwała! MorszZWybór 240-241.
patrz: PARKA
– A mnie srogi żal, choć we śnie przeniknie; Smutne się pocą chociaż przez sen oczy, A serce ranią, ledwo nie wyskoczy, MorszZWybór 255.
– Patrzcież na tego zdrajcę, jak poszalbierował Kostkę, jak ją podłubał, jak w nię naspiżował Srebra żywego. MorszZWybór 26.
patrz: PODŁUBAĆ
– Nie taka bieda chlopu głowe klekce, Gdy młode łamie do zagona cielce, A potym, siadszy w dymie na nalepce, Po takiej pracy kęs juchy połepce. MorszZWybór 36.
patrz: POŁEPTAĆ
– Który choć połyskaniem był Twej wiecznej chwały, Choć przed nim Niebo, ziemia i przepaści drżały, Dla cudownej cudownej narodu ludzkiego miłości Niepojęte rozumem ponosił ciężkości. MorszZWybór 176.
– A gdy akwilon nie pohamowany Powstanie, kiedy świat z śniegiem zmieszany, Gdy poświstuje w dziurę zakradniony Wicher szalony. W ten czas się lepiej w miękkie zagrześć puchy Niżeli w wojsku jechać na posłuchy, Wetując przeszłych wycierpianych czasów Bied i niewczasów. MorszZWybór 127.
patrz: POSŁUCH
– [...] "O, wszak-ci odmiana, Wszechmocny Stwórco, i dekretów Twoich Na całe miasta i państwa, gdy swoich Grzechów przed Tobą płakały, nie nowa! Niechże, mój, Boże, i ta biedna głowa Jeszcze w podziemne nie wchodzi podwoje, Która najświętsze sław[i] imię Twoje. Cofni, o Panie, wyrok Twój surowy, A wszakoż oto sługa Twój gotowy. Czyń, Stworzycielu, [z] stworzeniem, co raczysz, Bo-ć dufa, że go wiecznie nie przebaczysz”. MorszZWybór 166-167.
– Ta pani, która koniecznie cię mieć chce I twoje myśli ustawicznie łechce, Boje się, że cię po chwili nąbechce, Kiedy to co raz — podobna przylepce — Pieszczone słówka po cichutku szepce, Którymi twoje omamiła serce. MorszZWybór 35.
patrz: PRZYLEPKA
– Pomniąc tedy na dary konia skrzydlatego Wspomnicie i potomka jego Dropiatego, Który choć skrzydeł nie miał, ale jego biegi Takie były, że kiedy wypadł więc na śniegi Przyprószony, tak po nich rącze zbierał nogi, Że po sobie namniejszej nie zostawił drogi. MorszZWybór 49.
– Jeden [nos] jest właśnie kształtny i który natura Dobrze odlała, drugi bardziej do pazura Niż do nosa podobny, mały, zakrzywiony, Inszy trochę przysporszy, wisi pochylony I zagląda do gęby, gdzie jak indeks jaki Ukazuje godziny, drugi zasie taki Jako największy kilof. MorszZWybór 196.
– Psi bigos z kaparami na zimno robiony, Skok zajęczy z cebulą w oleju smażony, Z młodych żab galareta, z gąsienic sardele I w przystawce z saporem gorzkim żądła pszczele. MorszZWybór 268.
patrz: PSZCZELI
– „Nic to, dajcie karty, A na kogo inszego schowajcie te żarty”. „Ja pasz”. — „Ba, i ja, chociaż z trzema kozyrami”. „I ja, choć z dobrą szpilą, idę też za wami”. MorszZWybór 23.
– A ten, co na wiatr ślepym bełtem bije, Pewnie tu tego serca nie prz(e)szyje; JEZU najsłodszy, JEZU - ma miłości Do Ciebie strzały rzucam mych żądości. MorszZWybór 341.
– Klej z wiśni ciecze, żywica z świerczaku, Na starym dębie mchu porasta wiele, Na naszych ręku rodzą się bąbele. MorszZWybór 63.
patrz: ŚWIERCZAK
– Turczyn chocimskie, a ty na Krępaku Zbójeckie noty zanosisz świstaku, Nasze zaś pieśni tylko o pęcaku. MorszZWybór 64.
patrz: ŚWISTAK
– Nie płacz już i ty, wdowcze utrapiony, Wszak wiesz, że choć tej postradałeś żony, Która tysiące inszych przechodziła, Śmiertelna była! MorszZWybór 247.
patrz: WDOWIEC
– I ja się z grobu ruszać ich nie ważę, A raczej sobie obieram milczenie, Którym sławne ich weneruję cienie. MorszZWybór 359.
patrz: WENEROWAĆ
– „Ej, budet, podwi{a)zujet! Ej, nuże szestyniec!” „Sześć, będzie jeść i pannie zostanie na winiec”. MorszZWybór 25.
patrz: WIENIEC, WINIEC
– Tłuczku nieszczęsny, czyli wiercimaku, Gdyby na nosie babie siadła mucha, Byłaby przez cię wnet u złego ducha. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku! MorszZWybór 67.
patrz: WIERCIMAK
– Lecz ten, który ma trosk i pociech losy, Starł łez obfitych z oczu jego rosy. Dobremu sercu, które już frasunkiem Ciężkim więdnęło, pośpieszył z ratunkiem, Dawszy mu w ściany wwieść osierocone Z domu Rupniowskich zacnych drugą żonę, Z którą miał piękne i zgodne pożycie Aż do swej śmierci... MorszZWybór 165.
patrz: WIĘDNĄĆ
– Klej z wiśni ciecze, żywica z świerczaku, Na starym dębie mchu porasta wiele, Na naszych ręku rodzą się bąbele. Oj, nuże, nuże, nieboże pęcaku! MorszZWybór 63.
– ...Ale jak słońce, choć się za chmurę zakryje, Przecie po wszytkim świecie blask od niego bije, Tak tam łakome oczy przecie się wkradają I przez zasłony cienkich rąbków przenikają. MorszZWybór 29.
– Były wilcze pasztety i kiełbasy lisie, Para żab szpikowanych na głębokiej misie, Źwierzciadło do rosołu, z chrzanem barskie mydło I do ostrego pieprzu wyrwanty i szydło, Obuch kwaśno, sieradzka wkuwka z fordymentem, Stary pułak z oliwą, buzdygan z cymentem. MorszZWybór 266.
patrz: WKUWKA
– Już nie chcę robić, pójdę i szyszaku Dostawszy włożę na włos rozwiniony, Wmieszam się w pułki — żołnierz nieznajomy. MorszZWybór 66.
– Że prędko — da Bóg! — ten rząd wypleniony Kochanych dziatek będzie napełniony Kiedy-ć w dom wniesie potomstwo nabyte Szczęście obfite. MorszZWybór 247.
patrz: WNIEŚĆ
– A to wszystko dlatego, że i przyrodzenie, I wolnowładne niebem i ziemią rządzenie, I moc, i mądrość Jego Boską Twym być znamy Darem, w czym z całym Pismem świętym się zgadzamy. MorszZWybór 175.
– Woli w sprośnego swego zwodziciela Niż w prawdziwego wierzyć Zbawiciela, A najplugawsze cielesne lubości Kładzie za koniec wszytkich szczęśliwości, Przez które ciału powabne zakony Jakie pociągnął ludzi milijony W błąd niesłychany! że przez krótkie lata Sieła wschodnego opanował świata I przez okrutne i krwawe zatopy Część niepoślednią zalał Europy. MorszZWybór 182.
– Nic mi po broni, nic po boju chciwym, Który mnie nosił, koniu natarczywym, Już na złe ludzkie wymyślone sztuki, Strzały i łuki, Pancerz, karwasze, buzdygan, wsiędzenie, Wszystek rynsztunek powieszę na ścienie, A na kopijej, jak na własnej grzędzie, Kokosz usiędzie. MorszZWybór 107.
– I zimna północ, i kraje australne Widziały nieraz znaki tryumfalne Mężnego Lecha i gdzie słońce gaśnie, I kędy wschodzi, ogłaszają jaśnie Polski dzielności, która jest zasłoną, Murem i całej Europy obroną. MorszZWybór 259.
patrz: ZASŁONA
– Niechaj się jednak Twej poddaj ę woli, Mając nadzieję żywą w krwawej męce Zbawicielowej, że po prawej ręce Jego się — da Bóg! — z radością ujrzemy I do mieszkania tego dostaniemy, Które nam Tenże, co w niebie króluje, I wszytkim, co mu dufają, gotuje. MorszZWybór 257.