Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
GośPos oryginał
POSELSTWO WIELKIE Jasnie Wielmoznego STANISŁAWA CHOMENTOWSKIEGO Wojewody Mázowieckiego od Nayiaśnieyszego Augusta II. KROLA POLSKIEGO Xiążęcia Sáskiego Elektorá y RZECZYPOSPOLITEY do Achmeta IV. SOŁTANA TURECKIEGO. WIELKIEGO z pełną mocą POSŁA z Szczęśliwym skutkiem przez láta 1712, 1713, 1714 ODPRAWIONE. Potomnych czásow pámięci y wdzięczności podáne wrzetelnym iegoż opisániu. Przez X. FRANCISZKA GOSCIECKIEGO Soc. Iesu

http://polona.pl/item/12136019/6/
Odnotowano 72 cytatów z tego źródła
– Janczarága. iakoby Hetman pieszego woyska. GośPos 353.
patrz: AGA
– Janczarága. iakoby Hetman pieszego woyska. GośPos 353.
– Ná szczęście, w ten czas przyszły z Stambułu gimiie W ktorych rożne do smáku były nowálie. Rożne frukta. Ják to figi, dáktyle, kásztány, cytryny, Rumiáne pomaráńcze, słodkie apelcyny, Był ná to odbyt skory, bo zdało się tánie: Gdy zá czech, trzech pomárańcz, lub cytryn dostánie. GośPos 60.
patrz: APELCYNA
– Záczym, dosć w gospodárstwie biegłym się rozumie Kto prosa, y arbuzow wsiáć ná wiosnę umie. GośPos 65.
– Zwłaszcza o chleb y kasze, że mniey ludzie dbáią Arbuz, melon, ogorek, zieść, za bańkiet máią. GośPos 65.
– Lecz y tu nieszczęsliwe Sasom padły kości, Kiedy pierzchać musieli, od Bałtyckich gości, Szczęsliwi, ktorym pod tę zdarzyło się trwogę, Trfaić przetorowaną od Woisk Polskich drogę. GośPos 06.
– Baltyccy goście. biorą się za Szwedow od Baltyckiego morza. GośPos 349.
– Ták beze krwi rozlánia, tráktat umowiony Pokoiu, y przyiáźni, iest oboiey strony. GośPos 84.
patrz: BEZ, BEZ, BEZE
– Sam ledwo Károl uszedł, y to w małey kwocie Ku Tureckim granicom, po tákim obrocie Dzikiemi manowcami, y niepąchnym tropem, Mieszáiąc bieg bezuzdny zmiernieyszym galopem. GośPos 11.
patrz: BEZUZDNY
– Aże piękna pogoda nam w te dni służyłá, Ják chęć zażyć przechadzki, tak y wczesność byłá Więc gdy się na Dunáyskie spuścim z gory brzegi; Obaczym wielkich Wyżow nie małe szeregi, Z nich postronkiem za skrzele spięty iaki táki, Stoi u kołu, iáko w obozách rumáki Ná swoich wycięgáczach, lub karmne cabany, Przy żłobách zá łeb trzyma powroz zdrotowany. GośPos 59.
– Hodźia. náuczyciel, doktor. GośPos 353.
– Jak byś widział Wulkana, gdy ognista kosa Zhukaną grzywę jeżąc pod same niebiosa Z Etny huczno wypada; samym ogniem pryska Popioł, głownie, pioruny, y nadal, y zbliska Na wszystkie miece strony, toż siarczyste rzeki Strasznym grzmotem, wytoczy z rozdartey paszczęki Nikomu nie przepuści, nikogo nie minie Kogo ta szarga zarwie, bez pochyby ginie [...]. GośPos 8.
patrz: DAL
– Tu iákoby ná wiosnę, zielone drzewiny, Kwiatámi y rumiánym zasłáne rowniny Zástáliśmy száfránem po wesołym gáiu Buiáiące ptászyny kwiliły, iak w Máiu. GośPos 70.
patrz: DRZEWINA
– Janczar. pieszy żołnierz. Janczarága. iakoby Hetman pieszego woyska. GośPos 353.
patrz: JANCZARAGA
– W tym káfy przyniesiono, cukry, konfitury, I rożnym zaprawione sorbetem farfury. GośPos 40.
patrz: KAFA, KAFFA, KAWA, KAWA
– Kapidzi. Odźwierny, exekutor. Kapidzi basza. przełożony kapidzich. GośPos 354.
– Kapidzi basza. przełożony kapidzich. GośPos 354.
– Karawana. Zgromaszenie wozów, Wielbłądów, okrętów, kiedy kupą towary, albo prowianty prowadzą prowadzą. GośPos 354.
– Kardasz. brat. GośPos 354.
patrz: KARDASZ
– Lecz Sołtan ma oko Ná to, co mu szpiegowie przynieśli; głęboko W sercu warząc Augusta, wtąż Polakow siły, Toż Moskiewskie maiaki, co się ieszcze wiły. Lub zdala, ádotego Karłowicka zgoda Tkwiałá w głowie, ztak wielą razem zarwać szkoda. GośPos 22.
– Sołtan Posłá Wielkiego od Cara na utwierdzenie tráktátu traktatu tego, do Polski na utwierdzenie Karłowickie go pretenduie. GośPos 85.
– Aże piękna pogoda nam w te dni służyłá, Ják chęć zażyć przechadzki, tak y wczesność byłá Więc gdy się na Dunáyskie spuścim z gory brzegi; Obaczym wielkich Wyżow nie małe szeregi, Z nich postronkiem za skrzele spięty iaki táki, Stoi u kołu, iáko w obozách rumáki Ná swoich wycięgáczach, lub karmne cabany, Przy żłobách zá łeb trzyma powroz zdrotowany. GośPos 59.
patrz: KARMNY
– Już Febus złotogrzywe wykiełznywał cugi, Gdy swoie kiełznáć kazał Poseł, ná marsz długi. W kontr, práwie z słońcem idąc gdy to ku záchodu, On słońcá godną károc kieruie ku wschodu [...]. GośPos 37.
– Lichtować, wynosić rzeczy, y cieżary z wodnego statku. GośPos 355.
patrz: LICHTOWAĆ
– Potym wrocił ná pałac, y w minie wesoły, Zgromádzone tam zastał liczno przyiacioły. GośPos 37.
patrz: LICZNIE, LICZNO
– Pierwszy, lub krotki, nocleg tu zbywszy, ná drugi, Cięzarámi ładownie świtem poszły cugi. GośPos 48.
patrz: ŁADOWNIE
– Więc posłow informuią, aby nacierali, Ani tak dobrey chwili wysliznąc się dali, Jeśliby iakie zaszły, tym łatwiąc trudności. Ze Krassau iuż nad Wisłą z Szwedzkim woiskiem gości. GośPos 20.
patrz: ŁATWIĆ
– M. Máiáczenie, máiáki. GośPos 356.
patrz: MAJACZENIE
– Mołna. duchowny Turecki, iakoby pleban wydźieloney do swego meczetu páráfii. obszerniey to imię dáie się ktoremuszkolwiek meczetowemu słudze. GośPos 356.
patrz: MECZETOWY
– Minaret. Wieża nakształt dzwonicy przy meczetach z ktorey nabożeństwo, y insze do publiczney wiádomości nalezące spráwy ogłászáią pospolstwu. GośPos 356.
patrz: MINARET
– Mołna. duchowny Turecki, iakoby pleban wydźieloney do swego meczetu páráfii. obszerniey to imię dáie się ktoremuszkolwiek meczetowemu słudze. GośPos 356.
patrz: MOŁNA
– Biały gołąb przyleci, y ná oknie spocznie Otwartym, gdźie obrotnie krążąc grucháć pocznie, Ták iákoby nikogo ná sáli niebyło, By naymniey się gołębie serce nietrwożyło. Brzęk, szełest, czynią flinty, rápiry kolety, (Wszystko nowo) pendenty, sztyble, pistolety, Káżdy się z munderunkiem żołnierż swoim snuie Koło okná, á gołąb ná oknie tancuie. GośPos 33.
– Wino muszkátela widźięczne słodyczą y zapachem Muzy. GośPos 357.
– Mowty. Naywyższy duchowieństwá Tureckiego przełożony. są y pomnieysi pewnych kráiow w tymże imieniu, iednák naywyższemu Stambulskiemu podlegli. GośPos 356.
patrz: MOWTY
– O deszcz też tu przyskąpo, bądź to prży iesieni, A choć spádnie, pewnie się nim ziemia nie wspieni; I práwie, w cáłym trákcie ták wielkiego kráiu Do Adryánopola wziąwszy od Dunáiu, Słuszney rzeki niebyło, ile pomnieć mogę; Ktoraby przebywaniem mudziła nam drogę. GośPos 73.
patrz: MUDZIĆ
– Száráikow o male, sześć meczetow liczą Zminarety, ná ktorych pięć kroć ná dzień krzyczą Swoie baśni Mołnowie á ołowne blachy Czterech, dwoch záś gliniáne pokrywáią dáchy. Ztąd naywięcey mamusy, iaky musułbásy, (Bo co dom to ich warstat) idą tymi czásy. GośPos 72.
– Muszkáta. Wino muszkátela widźięczne słodyczą y zapachem Muzy. GośPos 357.
– Kornety, znaki albo chorągwie cudzoziemskiego woyska także instrument muzyczny. GośPos 355.
patrz: MUZYCZNY
– Jak rzeka, gdy z nagłey powodzi Zbierze, rwie brzegi zewsząd, wsród niw buinych brodzi Bystrą falą, nadbrzeżne wsi, miasteczka lasy W przepaściste swych wirów ładując tarasy J nie wprzód tak bystrego koniec czyni biegu Aż ją w swoim swe morze ubezpieczy brzegu. Tak Moskwa, w ten trop za nią niemniey groźną falą W Polskę się z Saxonii Szwedowie wywalą: Scigając uchodzących, y iuż górne szyie W Niebo wznoszą, przed niemi że tak Moskal myje Drży ziemia pod ciężarem, drętwieje krai cały Ktorym się tak ogniste fale toczyć miały. GośPos 8.
patrz: MYĆ
– Tak iako rosły obal, przydomowym płocie, Gdy wilka pod noc zwietrzy, wzartkiey się ochocie Rzuci, y myiącego po znaiomey niwie Sciga zwierza, przez rowy sadząc popędliwie. GośPos 10.
patrz: MYJĄCY
– Tak iako rosły obal, przydomowym płocie, Gdy wilka pod noc zwietrzy, wzartkiey się ochocie Rzuci, y myiącego [się] po znaiomey niwie Sciga zwierza, przez rowy sadząc popędliwie. GośPos 10.
– Już z Miástá wyiechawszy, gdy kárety stáną Dziękuią ieszcze sobie za przyiaźń doznáną Poseł, y Hetman Wielki, á w obłapie lubem Nie zerwánym ná dáley związáli ią ślubem. GośPos 38.
patrz: OBŁAP
– Więc wyszły ordynanse, by wojska ruszały Ku Polszcze, a ostatka krwie jeszcze dossały Z niedodartych Polaków, boć y to dać muszą Coby w kropli ostatniej, zostało pod duszą. GośPos 7.
patrz: ORDYNANS
– Páikowie. co unas páźie, albo pokoiowi. GośPos 357.
patrz: PAIK
– Száráikow o male, sześć meczetow liczą Zminarety, ná ktorych pięć kroć ná dzień krzyczą Swoie baśni Mołnowie á ołowne blachy Czterech, dwoch záś gliniáne pokrywáią dáchy. GośPos 71.
– Wiele raz licá twoie zmieni ta godzina, Trudno pioru wyrázić, cna Woiewodzina; Raz się palą rumieńcem, drugi, żal ie bieli, Krzepnąc iuz strachem serce, iuż iak w pogorzeli Kruszyć się widzi sobie. choć myśl męska wspiera, Wzdyż płeć, áffekt, lub skrycie, męstwá się zapiera. GośPos 37.
patrz: POGORZEL
– Insze drzewa, jak figi, oliwki, migdały, Cytryny, pomarańcze, laur, cyprys wspaniały, Dziedzińce i przydomne chowają ogrody... GośPos 460.
patrz: PRZYDOMNY
– Skuść się da, a nie szarpáć, by go nie widziáno Pod nogámi u koni. kominy záś wściánie, Ná wcześnieysze podrożnym, koni przyglądánie. GośPos 76.
– O deszcz też tu przyskąpo, bądź to prży iesieni, A choć spádnie, pewnie się nim ziemia nie wspieni; I práwie, w cáłym trákcie ták wielkiego kráiu Do Adryánopola wziąwszy od Dunáiu, Słuszney rzeki niebyło, ile pomnieć mogę; GośPos 73.
patrz: PRZYSKĄPO
– Witáią Posłá, plauzem, iáki więc przystoi Mársowi, kiedy w polu sam stánie we zbroi. GośPos 41.
– Pierwszy, lub krotki, nocleg tu zbywszy, ná drugi, Cięzarámi ładownie świtem poszły cugi. Pan po nich nieco poźniey, práwie wśrod poránku, Mszy świętey wysłucháwszy, w chrościánym przyganku, Ktora żadnego, w drodze tey dniá niechybiłá, Pod námiotem, lub w izbie, gdzie przystoyna byłá. GośPos 48.
patrz: PRZYSTOJNA
– Záczym rzecze Pan z Tronu: nie nászá to rádá, Ale snác Boża wola, na cię honor zkłádá Poselstwá, iák Oyczyźnie, ták nam Senátorze Wiernie záwsze życzliwy; niemasz wtym honorze, Lub przycięzszym, coby nád siły twoie było, I dźielność, gdy ták sámo niebo osądźiło, Przeto prosim, áżebyś, lub w przytrudnym czásie Dla nas, y dla Oyczyzny, wźiął tę spartę ná się. GośPos 30.
patrz: PRZYTRUDNY
– [...] bawołow záś siłá Ktorych iákoby náto natura spráwiłá, Ogromnością, názwyczay grubymi kárkámi, Ze się ledwo nie mogą porownáć z słoniámi; Ciężarem się nie zegnie, ni z záczętey drogi, (By się liny padáły) miąszey cofnie nogi. Ktore áby bespieczniey stawiáły ná skale, Podkowámi kopyta stwierdzáią ofnale [...]. GośPos 75.
– Już práwie o puł mili od Jas, gdy ściągniemy, Aż pompę z Hospodarem dość piękną uyrzemy. GośPos 50.
– Polskie woiska sciągły się w dość długie linie; Nad rzeczką, co Kutnarski y Iaski brzeg myie. GośPos 14.
– Tászá. buda krámárska. GośPos 360.
patrz: TASZA
– Walida. Mátka Cesarska. Wezer vel Wezyr. Naywyższy minister statûs pierwszy po Cesarzu. Wiek. bierze się za lat sto. GośPos 360.
patrz: WALIDA
– I ten dość dobrze bieżáł; bo w dniu trzecim z rána, Jeszcze wczásuiącego się dogonił Páná. GośPos 56.
– Komendę nad wszystkiemi daje Jussupasie Wezerowi wielkiemu; który w takim czasie Zdał się, i był, do wielkich imprez doskonały, Bo cnoty wielkich Wodzów, wszystkie się zebrały W jednę jego osobę... GośPos 82.
patrz: WEZER, WEZYR, WEZYR
– ktory ná powrocie Z Polski, Bender náwiedźił, y w prętkiey ochocie Benderskie interessa wziął ná się, áby ie Kłámstwem, fałszem, popierał, by nádstawić szyię, Lub swoiey, lub Wezerskiey, iákoż ta ochota Skutek wżięlá, gdy złudźił ten zdradny niecnota... GośPos 68.
– Schoway się z nim, nász rzecze, á odpowiedz Pánu: Ze wyższego niemoże kássowáć fermanu. Patrz, masz ferman Wezerski, lubomci się tobie Spráwowáć nie powinien, lecz przeczytay sobie, Wszak tu stoi: bym prostym z Posłem iáchał pasem, Aby namniey pobocznym niekrążył nawiásem. GośPos 57.
– Co do miástá struktury: nic niemasz znácznego, Krom budynkow wielości, y ludu gęstego. GośPos 71.
patrz: WIELOŚĆ
– J ciągną się ochoczo, po krwawey ośledzi; Co rątszy na wilczysku ledwo co niesiedzi. Zrozumie wilk, że umknąc zciężarem niesnadnie, Rzuci miedzy psow owcę, á sam się wykradnie. Toż kądle dosyć maiąc, że łupy odbili, Niemi się wzaiem dzielą, á chociaż się sili Krzycząc owczarz, ieżeli wcześnie nieprzyskoczy, Jużyż kądlom barana zgarłá niewytroczy. GośPos 19.
patrz: WILCZYSKO
– Gdzie niegdzie, ledwo mały strumyczek się toczy; W ktorym od koła dzwono ledwo się zámoczy. I z tey ia bydz rozumiem, w tym kráiu przyczyny, Ze iak rzádkie, ták puste obaczysz wioszczyny, Luboć pono nie záwsze, táká susza pali Ten kray, iáko gdyś my go w ten czás przeieżdzáli:... GośPos 73.
patrz: WIOSZCZYNA
– Potym Hetman przodem się ruszył, á Pan z konia Przesiadł się do kárety, y w zarosłe błonia Już w iachał Wołoszczyzny; gdźie w boczniey ustroni Mineliśmy emulow kilkadziesiąt koni; Ktorzy tam, dosyć lichey przy płotách wioszczyny, Niewiem z iákiey zalegli szałásze przyczyny. GośPos 47.
patrz: WIOSZCZYNA
– Dość długo się tak straszna processya wlekła, Niż z gránic Polskich wyszła; więc iákoby piekła Uchylił, gdy w Moskiewskie iuż wkroczyła niwy Ogniem, mieczem, woiuią wszystko, y gniew msciwy Krwią prostą chłopstwa gaszą, czyli barźiey zarzą; GośPos 9.
patrz: WLEC SIĘ
– Budźiaki. kray Tátárow Polszcze naybliższy. Buiuk Czekmedźi Wielki most. nazwisko y mostu y przyległego miástá. Buńczuk. kita włosiana ná drzeewcu, miásto Chorągwi, albo znáczku żołnierskiego. GośPos 350.
patrz: WŁOSIANY
– I padłá ná słusznego kostka pacholika Ktorego tu w młodości w swe złapáłá wnyka Ták iuż ten ná terminie stánął, lub przed czásem Smierć choć prosto nie mierzy, tráfi y náwiasem. GośPos 74.
patrz: WNYK
– Głádka od ziemi skáłá, rozległymi boki Jak bazę gorze czyni, nád sobą wysoki. Z niey właśnie, iákby na w zrost pomiernego chłopa, Wodnisty promień leci, ták iákobyś czopa Z beczki dobył, z kąd snadno, kiedy pragnie dusza W podroży, ochłodzisz się, nádstáwiwszy kusza. GośPos 72.
patrz: WODNISTY
– Zdało się, że ostatnią Polszcze wybiiały, Gniewne nieba godzinę, kiedy tak zuchwały Impet domowych niezgod rozwarł się w niechęci, Ze y wschodnie pogany wtęż osnowę kręci, Wktorą pułnocnych krajow wplątał Monarchyie, Na swe y braci swoich wsadziwszy ie szyie. GośPos 23.
patrz: WPLĄTAĆ
– Odwod. bydź ná odwodźie, to iest na zadźie, z tyłu. GośPos 357.
patrz: ZAD
– Gdyż y tu za Dunáiem, iáko w Wołoszczyźnie Rzadko pole obáczysz, á żeby ták żyźnie Zbożem się pokrywáło, iáko Polskie niwy; Ktorym nie da gospodarz zárość, chleba chciwy. GośPos 65.
patrz: ŻYŹNIE