Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
ChrapDiar I 1656-1664 wydanie wtórne
Diariusz, cz.I (1656-1664)

Odnotowano 92 cytatów z tego źródła
– Ksiądz nominat naznaczony do jm. pana marszałka W. Ks. Litewskiego komisarzem do ujęcia i akomodowania wojsk obu litewskich. ChrapDiar I 432.
– Rafiticatio pactorum ze Szwedami konkludowana, jeno podpiszemy jutro, lubo to panowie Inflantczycy upominają się nagrody, jednak potrafi w to Król JM. i Rzeczpospolita, że się akwietują. ChrapDiar I 549.
– Niedobrzem się miał barzo, wszystkiego mię alterowało, katar i kaszel srogi. ChrapDiar I 346.
patrz: ALTEROWAĆ
– Arianie też suplikowali do stanów o eksporrygacyją egzekucyjej o nich napisanej. ChrapDiar I 247.
patrz: ARIAN, ARIANIN
– Ariańskie wesele foremne [wesele Aleksandry Przypkowskiej z Mikołajem Suchodolskim]. ChrapDiar I 186.
patrz: ARIAŃSKI
– Tatarowie asekurowali przyjaźnią Portę od nas. ChrapDiar I 396.
– Chowański poszedł pod sam Witebsk i stanął w Babim Polu. ChrapDiar I 492.
patrz: BABI
– Czytano im [żołnierzom moskiewskim] uniwersał Jego Królewskiej Miłości i pana hetmana, odpowiedzieli, dosyć bałamutni królewskiej, nic i tam tedy nie sprawiono. ChrapDiar I 460.
– Puszczałem krew bańkami rano. ChrapDiar I 133.
– Posłałem beczkę wina młodego, starego baryłę w garcy 18 1/2 i baryłkę w garcy 5 1/4. ChrapDiar I 294.
– Posłałem beczkę wina młodego, starego baryłę w garcy 18 1/2 i baryłkę w garcy 5 1/4. ChrapDiar I 294.
– Słonczewski z ptakiem od bażantnika przyjachał. ChrapDiar I 205.
– Panna Sołtanówna, benedyktynka Klasztoru smolińskiego, przyjechała. ChrapDiar I 341.
– W nocy mróz wielki i było biało aże do siódmej z rana ChrapDiar I 403.
patrz: BIAŁO
– Rządzik blachmalowy kupiłem u Faisza za zł 120. ChrapDiar I 353.
– W nocy deżdż i przez dzień pluskota i błotno barzo. ChrapDiar I 193.
patrz: BŁOTNO
– Szlachcica mścisławskiego Łozowskiego brańca przyprowadzono. ChrapDiar I 447.
patrz: BRANIEC
– Nocleg w Budzie. ChrapDiar I 449.
patrz: BUDA
– Po południu przybył Buhaj kozak z wojska lewego skrzydła. ChrapDiar I 450.
patrz: BUHAJ
– Charciczkę maślatą oddał mi pan Onikiewicz młody. ChrapDiar I 373.
patrz: CHARCICZKA
– Dał Król JM. [Chrapowickiemu] szczenie charcząt po Szpilce charcicy do przechowania. ChrapDiar I 482.
– Dał mi charta białego pan Platter, zowią go Junkier. ChrapDiar I 413.
patrz: CHART, CHART, HART
– Charteczkę mi białą ukradziono. ChrapDiar I 387.
patrz: CHARTECZKA
– Chartek czarny, białoszyji, który się urodził pod Krzyczewem sam jeden tylko i nazwał go Król JM. Jedynakiem. ChrapDiar I 482.
patrz: CHARTEK
– Rano z Berezyny wyjechawszy, pokarmiłem w puszczy wpół drogi, na nocleg stanąłem przed piątą w Białyniczach, musiałem mil 10 jachać tego dnia, bo nigdzie ani chatki żadnej nie masz. ChrapDiar I 326.
patrz: CHATKA
– Deżdż, potem wiatr chłodny, chmurami przechodziły obłoki. ChrapDiar I 89.
– Wiatr zimny z mrozem, czasem się chmurało. ChrapDiar I 117.
– Chmurno, wilgotno, czasem deżdż, zimno, od wieczora wypogodziło się. ChrapDiar I 429.
patrz: CHMURNO
– Z rana deżdż, po tem pogoda i deżdż z wiatrem chmurnością, pogoda, czasem i deżdż. ChrapDiar I 90.
– Pogoda, z rana wiatr powiewał, potem gorąco, ku wieczorowi chmurzało się. ChrapDiar I 195.
– Rano wziąłem proszek, [...], który mię srodze operował, wprzód womitami, którymi barzo siła samej cholery żółtej wypadło. ChrapDiar I 304.
– Czytano im [żołnierzom moskiewskim] uniwersał Jego Królewskiej Miłości i pana hetmana, odpowiedzieli, dosyć bałamutni królewskiej, nic i tam tedy nie sprawiono. ChrapDiar I 460.
patrz: DOSYĆ
– 8. Śr - Rano wyjachawszy na Lipniszki, mil 2, pokarm w Dworzyszczu ojców jezuitów, mil 3, objeżdżając, że prosto nie było przeprawy przez rzekę Żyżmę, która graniczy oszmiański z lidzkim powiatem. ChrapDiar I 336.
– Jam ciężko był chory, bo mię ziębiło przez dzień, ku wieczorowi rozpaliło, w nocy sroga gorączka, żem o sobie nie wiedział, podobno katar febrowy to robił. ChrapDiar I 394.
patrz: FEBROWY
– Mało co mię gabała febra, słabość jednak. ChrapDiar I 247.
patrz: GABAĆ
– Dzień wolny, jednak źlem się miał iz wieczora późno poczęła mię febra gabać. ChrapDiar I 245.
patrz: GABAĆ
– Mnie [...] gabała trochę febra z gorączką małą, jednakem słaby i apetytu nic nie miałem, spałem jednak lepiej. ChrapDiar I 247.
patrz: GABAĆ
– U obiadu zachorowałem barzo po węgorzu na jatrę. ChrapDiar I 244.
patrz: JATRA
– Dał mi charta białego pan Platter, zowią go Junkier. ChrapDiar I 413.
patrz: JUNKIER
– Jadąc do Kamiennej ChrapDiar I 260.
patrz: KAMIENNA
– [...] ziele ku karczoszkom podobne [...]. ChrapDiar I 422.
patrz: KARCZOSZEK
– Tego dnia lżejsze zimno. ChrapDiar I 223.
– Powrócił kursor mój z Warszawy z listami od różnych, nie od wszytkich jednak do kogom pisał, inter alia oznajmują mi, że pan [Adam] Sakowicz wojewoda smoliński umarł die 23 martii na puchlinę w Warszawie nie skończywszy lidzby skarbowej jako administrator [skarbu]. ChrapDiar I 339.
– Czytano im [żołnierzom moskiewskim] uniwersał Jego Królewskiej Miłości i pana hetmana, odpowiedzieli, dosyć bałamutni królewskiej, nic i tam tedy nie sprawiono. ChrapDiar I 460.
– Król JM. nie wyjeżdżał z pałacu dla niesposobnego zdrowia. W nocy śniegu przypadło, z południa odwilgło i mokroć padała drobna, dzień chmurny. ChrapDiar I 190.
patrz: MOKROĆ
– Przyszła wiadomość, że armata wojska litewskiego przeprawiła się przez Niemen w Mostach i wojsko z Kobrynia wyszło, a insze poszło na Pińsk i Słuck. ChrapDiar I 369.
patrz: MOSTY
– Srogi mróz trzaskający, jednak bez wiatru, śnieg polatywał czasem. ChrapDiar I 377.
patrz: MRÓZ
– 7. S - Mróz trzaskający w nocy i w dzień, z rana śnieg trochę padał. ChrapDiar I 178.
patrz: MRÓZ
– W nocy potężny mróz trzaskający, w dzień także mróz i nic nie ugrzało, pogoda piękna. ChrapDiar I 188.
patrz: MRÓZ
– Mróz srogi, trzaskający i pogoda piękna. ChrapDiar I 184.
patrz: MRÓZ
– Dał robić pałub za zł 8. ChrapDiar I 303.
patrz: PAŁUB
– Konuszy [...] przyprowadził koni 3: kasztanowatego romaka, srokatego bachmata i parepę gniadego, wyżła i charta. ChrapDiar I 120.
– Był u mnie pana podkomorzego koronnego młodzian pan Grotuz targując parepki, potem i drugi buł dla gliniastego źrzebca, nie stargowali. ChrapDiar I 240.
patrz: PAREPKA
– W nocy deżdż i z rana, ciepło jednak, po południu pogodno, parno. ChrapDiar I 352.
patrz: PARNO
– Pan Pasek powróciwszy czynił relacyją i przywiózł hramoty na parole za więźniów moskiewskich od nas wypuszczonych. ChrapDiar I 518.
patrz: PAROL
– Potem posłaniec od pana referendarza przyniósł listy, który mi przysłał też fascykuł od jm. pana hetmana wielkiego W. Ks. Litewskiego, do mnie list i kopiją uniwersału [Iwana] Brzuchowskiego do kozaków poburzając, żeby Króla JM. odstąpili, i insze wiadomości. ChrapDiar I 437-438.
patrz: POBURZAĆ
– Z Kiryłem był i Piotr Dołhy poddziaczy, trafili na dobry czas, odprawiliśmy ich utraktowawszy. ChrapDiar I 495.
patrz: PODDZIACZY
– W nocy śnieg był spory i podmarzło trochę, z rana deżdż, potem trocha pogody i znowu deżdż gęsty padał aż do wieczora. ChrapDiar I 393.
– Pohałasował się pan Zawisza z wdową. ChrapDiar I 148.
– October [...] 11. P[iątek] - Pokrowa. Dzień wietrzny, zimny, pogodny jednak. ChrapDiar I 173-174.
patrz: POKROWA
– Cz[wartek] - Insza ponowa, że w Piaskach to się stało [...] szlacht[ę] nabra[no koło Wołkowyska], inszych nabito niemało. Brałem proszek polegując. Dzień z rana cichy, pogodny, potem srodze chmurny... ChrapDiar I 242.
patrz: POLEGIWAĆ
– ROK SKOŃCZYŁAM [...] NA SWOIM POPIELISKU. ChrapDiar I 322.
patrz: POPIELISKO
– Śnieg poprószył i marznąć poczęło. ChrapDiar I 106.
– W nocy śniegu przypadło i okrył śnieg ziemię dobrze, pierwsza porusza. ChrapDiar I 371.
– Byłem w polu po poroszy. ChrapDiar I 267.
– Tatarowie asekurowali przyjaźnią Portę od nas. ChrapDiar I 396.
patrz: PORTA
– Bardzo się nam konie tego dnia potrudziły złą drogą, bo tym szlakiem wprzód szedł i jm. pan hetman polny. ChrapDiar I 446.
– Z rana trochę przykrzepło i w nocy śnieg przyprószył, w dzień pogoda, potem zasię chmurno, wilgotno. ChrapDiar I 457.
– Miód rozsyciłem. ChrapDiar I 209.
patrz: ROZSYCIĆ
– Miód rozsyciłem. ChrapDiar I 138.
patrz: ROZSYCIĆ
– Rano przyjachałem do Andrianek i stanąłem u pana Bobrownickiego w świrnie [...]. ChrapDiar I 254.
– Dzień chmurny, zimny. Wszytek dzień syciłem. ChrapDiar I 175.
patrz: SYCIĆ
– Dał Król JM. [Chrapowickiemu] szczenie charcząt po Szpilce charcicy do przechowania. ChrapDiar I 482.
patrz: SZCZENIĘ
– W nocy potężny mróz trzaskający, w dzień także mróz i nic nie ugrzało, pogoda piękna. ChrapDiar I 188.
– Srogi mróz trzaskający, jednak bez wiatru, śnieg polatywał czasem. ChrapDiar I 377.
– Mróz srogi, trzaskający i pogoda piękna. ChrapDiar I 184.
– 7. S - Mróz trzaskający w nocy i w dzień, z rana śnieg trochę padał. ChrapDiar I 178.
– Dzień pogody, gorący barzo, ale o południu, gdyśmy na pokarmie stali, padał niemal godzinę deżdż z gradem,z gromami, trzaskaniem tak srogim, aż ciemno było, i znowu pogoda. ChrapDiar I 50.
patrz: TRZASKANIE
– W nocy zaskoczyła mię barzo sroga [burza] ze dżdżem, z trzaskaniem i błyskawicą straszną. ChrapDiar I 200.
patrz: TRZASKANIE
– Dzień pogodny o ranu, po południu dobrze srogie gromy i trzaskania były, i deżdż spadł. ChrapDiar I 351.
patrz: TRZASKANIE
– Deżdż srogi i trzaskanie. Zimno. ChrapDiar I 95.
patrz: TRZASKANIE
– Miały być krzciny, ale odłożyłem do wtorku. Pani chora barzo brała walbrot. ChrapDiar I 383.
patrz: WALBROT
– Z rana sesyje różne. Dzień piękny, pogodny, wiaterek jednak chłodny. ChrapDiar I 193.
– Dzień chmurny, zimny z wijadlą. ChrapDiar I 156.
– Mróz wielki, w wieczór wijadl z wiatrem. ChrapDiar I 108.
– Ksiądz Macyna odjachał na wikarostwo do Wilna. ChrapDiar I 355.
patrz: WIKAROSTWO
– Harbacki był dwóch wolików przepędził, a przedtem trzeciego. ChrapDiar I 477-478.
patrz: WOLIK
– Z rana przypadł paroksyzm [...] barzom się źle miał, brałem vomitorium od księdza brata przysłane, ale z srogim krztuszeniem. ChrapDiar I 245.
patrz: WOMITORIUM
– [Pani matka] oznajmuje o panu Mlądzkim, że zdrów, bo gdy prom tonął, tedy wschwycił się za grzywę w pół Wisły i wypłynął na brzeg pod Pragą [...]. ChrapDiar I 362.
– Żydzi wnosili kweremoniją, że pod Krasnym Moskale zarzezali Żyda. ChrapDiar I 487.
– Chmurno, wilgotno, czasem deżdż, zimno, od wieczora wypogodziło się. ChrapDiar I 429.
patrz: ZIMNO
– Rano wziąłem proszek, [...], który mię srodze operował, wprzód womitami, którymi barzo siła samej cholery żółtej wypadło. ChrapDiar I 304.
patrz: ŻÓŁTY