Pobieranie

Informacja o "ciasteczkach" i przetwarzaniu danych osobowych

Ta strona przetwarza Twoje dane osobowe takie jak adres IP i używa ciasteczek do przechowywania danych na Twoim urządzeniu.

Z jednej strony ciasteczka używane są w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania serwisu (np. zapamiętywania filtrów wyszukiwania zaawansowanego czy ustawień wybranych w tym okienku). Jeśli nie wyrażasz na nie zgody, opuść tę stronę, gdyż bez nich nie jest ona w stanie poprawnie działać.

Drugim celem jest gromadzenia statystyk odwiedzin oraz analiza zachowania użytkowników w serwisie. Masz wybór, czy zezwolić na wykorzystywanie Twoich danych osobowych w tym celu, czy nie. W celu dokonania wyboru kliknij w odpowiedni przycisk poniżej.

Szczegółowe informacje znajdziesz w Polityce Prywatności.

Wyrażam zgodę na "ciasteczka":
Tylko niezbędne do działania serwisu
Wszystkie (także służące gromadzeniu statystyk odwiedzin)

PL EN
A
B
C
Ć
D
E
F
G
H
I
J
K
L
Ł
M
N
O
Ó
P
R
S
Ś
T
U
V
W
X
Y
Z
Ź
Ż
JarzGośc 1643 wydanie wtórne
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy.

http://www.polona.pl/dlibra/doccontent2?id=27723&from=editionindex&dirids=4
Odnotowano 161 cytatów z tego źródła
– Patrzę wbok, trochę nagórę, Obaczę wężową skórę, Jakby ją kto abrysował, Abo umyślnie rysował. JarzGośc 55.
patrz: ABRYSOWAĆ
– Pomknę się dalej: fontana! Neptun na niej, tuż altana, w której malowania buczne, Są tam rzeczy pańskie, sztuczne [...] Podwierzchem wkoło ganeczek I wesoły alkiereczek. JarzGośc 70.
– Pokoje wesołe, jasne [...] A pod dachem komóreczki Dla sług, własne alkiereczki. JarzGośc 115.
– Włoszy nadobnie śpiewaią basem, Iedni basem, także altem. JarzGośc 27.
patrz: ALT
– Wieże zacne od ogroda, Także od Wisły [...] W nich altany budowane. JarzGośc 67.
– Pomknę się dalej: fontana! Neptun na niej, tuż altana. JarzGośc 70.
– Przy studni stajenka grzeczy Z ogrodem [...] Tam altanka, w niej siedzenia, W gorącość dla ochłodzenia. JarzGośc 113-114.
patrz: ALTANKA
– Tam [w kościele św. Jana] jest księżej, mówię śmiele, Prałatów sześć, to nie wiele, A dwanaście kanoników, Zdawna Bożych służebników: Wikaryjów, altarystów. JarzGośc 26.
patrz: ALTARYSTA
– Włoszy nadobnie śpiewają, Iedni basem, także altem, Drudzy tenor i dyszkantem [...] Masz tam z FORSZTERA, altystę, W bas i tenor, dyszkatystę [!]. JarzGośc 27.
patrz: ALTYSTA
– W kościołku cztery ołtarze, Amboneczka i lichtarze. JarzGośc 36.
patrz: AMBONECZKA
– To skończywszy, na dół idę, Potym do skarbnicy wnidę; W pierwszym sklepie, minąwszy drzwi, Nakoło wisi po odrzwi Pełno strzelby: są ptasznice, Janczarki i śrutownice; Karabiny, z muszkietami, Włoskimi pistoletami, Są tam, z których możesz strzelić, Wiatrem i kulą postrzelić; Jedne złotem nabijane, Drugie srebrem wybijane. JarzGośc 53.
– Rzodkiew, cybul, ogórkones, Niezłe są miasto cytrones. Fenoci, seleny, kardy, Angury, pasternak, gwardy. Jako tam nasienia wiele. JarzGośc 72.
patrz: ANGUR
– Aż tam drzewka cudzoziemskie, Jak u Pana, nie ziemieńskie: Pomorańcze, figi rostą, Wyniosłością wzgórę prostą. Kasztany z rozmarynami Tu nie bywały przed nami. Cytrony, także oliwne Kapary, owoce dziwne. Nuż karcochy, kauli, rappi, Salata oliwę trapi. JarzGośc 72.
– Z boku wanny są miedziane, Ławy biało przyodziane; Pod któremi, jak laseczki, Są tokarskie balaseczki. JarzGośc 46.
patrz: BALASECZEK
– Nuż i moskiewscy posłowie, Traktując zgodne przysłowie, Byli tam [w pałacu Adama Kazanowskiego, Marszałka Nadwornego Koronnego] bankietowani I złotem udarowani. JarzGośc 43.
– Kupią [rzeźnicy] wołu barzo tanie: Żebra za sześć nie dostanie […] Tak i ćwiartkę cielęciny, Baraneczka chudociny. Za mniejsze pieniądze było [można kupić]. JarzGośc 23.
patrz: BARANECZEK
– Tuż piechota, bardyszami Straszni, a z kordelasami Stoją. JarzGośc 47.
– Bareła w garniec trzydzieści, Może być i we czterdzieści, Szczerosrebrna, pod nią koła. JarzGośc 44.
– Włoszy nadobnie śpiewają, Jedni basem, także altem, Drudzy tenor i dyszkantem. [...] I COPULA z DZIAN MARYJĄ Gorgami subtelno ryją; W kapelli augustyjanin, Basista, w kunszcie Rzymianin. JarzGośc 27.
patrz: BASISTA
– Tam [w ogrodzie] są kwiatki, różne ziółka, Kształtnie sadzone do kółka. W rogach baszty generalne, Z drzewek różnych naturalne; W których od słońca przy chłodzie Może każdy siedzieć w chłodzie. JarzGośc 71.
patrz: BASTA, BASZTA
– Od Wisły na drugą stronę Ogród ma swoję obronę, Stoi w murach przeplatanych, Ziemią równo wysypanych; Baszty w bokach dla siedzenia I czasem też dla jedzenia, Dość wesołe, okna wielkie, Z nich widzieć JarzGoś 55 JarzGośc 55.
patrz: BASTA, BASZTA
– Wynidę bocznemi drzwiami, Niedaleko też za drzwiami Widzę: murem obtoczono; W rogach baszteczki wtłoczono; W tychże ołtarze być mają [opis Kaplicy Lauretańskiej w położonej na prawym brzegu Wisły Pradze]. JarzGośc 8.
– Dalej zaś koronacyja, A różna przy niej nacyja. Wymalowany Duch Święty Nad głową, od Boga wzięty; Pod nim siedzi Najaśniejsza Królowa, Pani dzisiejsza, Którą tak koronowano, Jako tam wymalowano. Przy gangach są lutnistowie, Trębacze, bębenistowie, Różne stany, Włoszy, Niemcy, Francuz, patrzą cudzoziemcy. JarzGośc 79.
patrz: BĘBENISTA
– Myśliwcy sokoły noszą, Drudzy jastrząby unoszą. Białozory - to osobne Miejsce mają swe sposobne. JarzGośc 73.
– I śpiżarnią mi pokazał, Zaraz otworzyć rozkazał; Leżą tam marmury grzeczy, Rozmaite wszelkie rzeczy; Kuropatw, co ów powiedział, Prawda; znać że o nich wiedział; Grzędami tego połowu, Od tych białozorów łowu! JarzGośc 57.
– Patrz na panie młode owe, chłopku! widzisz stroje nowe? [...] pończoszki u niej złotem Haftowane; wiedzże o tym! [...] Bieluchny trzewiczek grzeczny. JarzGośc 18.
patrz: BIELUCHNY
– Nade drzwiami Justycyja Z mieczem, jak Jurysdykcyja, Waży szalami cne sprawy, Binda w oczach dla rozprawy; Nie patrzy na żadną stronę: Kto przeważy, ma obronę. JarzGośc 14.
patrz: BINDA, BIŃDA
– [We dworze w Warszawie] Pokoje, sień między niemi: Z tej wboku strony za niemi Stajnie, tamże wboku znajdziesz Studnią w podwórzu. JarzGośc 125.
patrz: BOK
– Blizko pod wałem bosacy, W reformie żyją chudacy; Mają spruska kosciołeczek, Ogrodzony klasztoreczek. JarzGośc 94.
patrz: BOSAK, BOSAK, BOSSAK
– Wkoło głowy [młodej kobiety] one brezy, Spinane z włosami, krezy, Czepiec złoty. JarzGośc 18.
patrz: BREZ, BRYŻ, BRYŻ
– Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego. Mieszkanie od samej wody, Pomniąc na różne przygody, Nie barzo warowno stoi: Brzeg tuż, Wisła dziwy broi. JarzGośc 130.
patrz: BROIĆ
– "Albo tam chcą być Żydowie?" Pewnie, że chcą ci brzydowie. JarzGośc 10.
patrz: BRZYD
– Wnidź do niego, Aż on gryzie rzodkieweczkę, Ogóreczki, marcheweczkę; Tym się kontentuje Żydek, A zbiera pieniążki, brzydek. JarzGośc 10.
patrz: BRZYDEK
– Magistratus Warszawski [...] Znaczna jest wewnątrz ponowa: Krata [...] nowa, Urobiona pięknie, buczno, Z herbami kunsztownie, sztuczno. JarzGośc 12-13.
patrz: BUCZNO
– Dwór [...] Wojewody Sieradzkiego. I ten dwór nieladajaki, Ma swój budynek dwojaki: Stołowej izby w dłużą dość, Nie jeden w niej jadał chleb gość. Pańskie pokoje sień dzieli, Pacholcy mi powiedzieli [...] Są górne mieszkania, dolne. Wschód z ganeczkiem, miejsce wolne. JarzGośc 63.
– Zboku jakiś budyneczek, Tynkowany przygródeczek; Z drugą stronę stajnie długie, Naprzeciwko znowu drugie. JarzGośc 64.
patrz: BUDYNECZEK
– A przy bramie gospodarski Budyneczek piękny, darski; Brama od miasta z przyjazdu, Druga z pola, dla wyjazdu. JarzGośc 96.
patrz: BUDYNECZEK
– Są tam insze budyneczki, Stajnia, różne komóreczki . JarzGośc 119.
patrz: BUDYNECZEK
– Masz tam wbok cekauz potężny, Na wszelką armatę mężny; W tym muszkiety, świetne zbroje, namioty, tureckie stroje, Kopije, dzidy porządkiem Te ściany okryły porządkiem. JarzGośc 40.
– Cejgwarter krzyknie, wnet skoczą; Gdy rozkaże, działo toczą. JarzGośc 101.
– Puszkarze [...] Uderzą w cel, wziąwszy miarę. JarzGośc 101.
patrz: CEL, CEL, CYL, CZEL
– Zakonnicy [...] W błahych celach do tych czasów Zażywają swych niewczasów, Muszą: bo Pan wszystkim może, Aż ich na klasztor wspomoże. JarzGośc 8.
patrz: CELA, CELA, CELLA
– Ogród, w tym się wino rodzi, Z boków róża ganki chłodzi. JarzGośc 120.
patrz: CHŁODZIĆ
– Był tu [na Nowym Mieście] zacny dwór przed laty, Staruszka Żmudzkiego taty; Ogród z poddanymi wielki, Wkoło mieszka chłopek wszelki; Panu z tego czynsz dawają, Do posług ich zażywają. JarzGośc 104.
patrz: CHŁOPEK
– "Chłopku, a skądże ty idziesz?" Z Nowej Warszawy, mój panie. JarzGośc 5.
patrz: CHŁOPEK
– Wpadnę na delfinoryba, Z okrutną paszczęką ryba: A na niej stoi chłopiątko, Z jakąś pałką niebożątko; [...] Wszystko to z marmuru rzeczy. JarzGośc 70-71.
– Aza ty ryby kupujesz? Albo z nami przekupujesz? Dobry tobie śledź w piątniku Za półtorak, mój chłopniku! JarzGośc 21.
patrz: CHŁOPNIK
– Nie twoja rzecz, chłopku! wina Pijać, wielka to nowina; Dobre tobie piwo z szmerem, Gęste, chmielne, pij z kuczmerem! JarzGośc 20.
patrz: CHMIELNY
– Na wierzchu [pałacu Ossolińskiego] wkoło chodzenie, Balasami ogrodzenie. JarzGośc 84.
– A galera od wymysłów Czeka, z bosmańskich wymysłów, W której pokoje, chodzenia, Ganki wkoło dla chłodzenia. JarzGośc 130-131.
– Nuż karcochy, kauli, rappi, Salata oliwę trapi. Rzodkiew, cybul, ogórkones, Niezłe są miasto cytrones. JarzGośc 72.
patrz: CYBUL
– [...] jelonkowie wyskoczą, danijołkowie [...]. JarzGośc 69.
patrz: DANIOŁEK
– A przy bramie gospodarski Budyneczek piękny, darski [...]. JarzGośc 96.
– Niosą mu różne darunki We złocie [...]. JarzGośc 80.
patrz: DARUNEK
– Wpadnę na delfinoryba, Z okrutną paszczęką ryba: A na niej stoi chłopiątko [...]. JarzGośc 70.
patrz: DELFINORYB
– Jedne szyją, z;otem robią, Drugie w płótnie wzorki drobią. JarzGośc 66.
patrz: DROBIĆ
– Nuż przekupki jak nas łupią! Za grosz, za dwa, gdy co kupią, We dwójnasób przedawają, Mamy drogo, udawają [...]. JarzGośc 20.
– Włoszy nadobnie śpiewają, Jedni basem, także altem, Drudzy tenor i dyszkantem. JarzGośc 27.
patrz: DYSZKANT
– Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego. Mieszkanie od samej wody, Pomniąc na różne przygody, Nie barzo warowno stoi: Brzeg tuż, Wisła dziwy broi. JarzGośc 130.
patrz: DZIW, DZIWO
– Parkan w oczach drogę ściele, Widzę klasztor przy kościele: Wieża niewielka, dzwoneczki, Tam mieszkają panieneczki, Chwalą Boga dyszkantami, Śpiewają drugie altami. JarzGośc 36.
patrz: DZWONECZEK
– [...] Nuż figownie nizko w ziemi, Rostą figi tuż przy ziemi [...]. JarzGośc 81.
patrz: FIGOWNIA
– Krzesła, i te wspomnieć muszę; Powiem prawdę, dobrze tuszę: Strudna znaleźć foremniejszych, Od wymysłów i kształtniejszych. JarzGośc 50.
patrz: FOREMNY
– Woda z krynic swe strumienie Prowadzi, bystre promienie: Źrzódło samo niżej leży, Z niego, szumiąc, nadół bieży. Na wierzchu kamień wysoki, Na cztery granie szeroki; Stoi na nim Kupidynek Z strzałami, Wenery synek: Przed nim jakieś płotki z lazek, Francuski to wynalazek. JarzGośc 69.
patrz: GRANIE, GRAŃ
– Muzyka krzyczy, jak w lesie, Melodyja w uszy niesie; Wpół kościoła ganek stoi Dla nich, a z boków się troi Pozytyw, w który grawają, Włoszy nadobnie śpiewają, Jedni basem, także altem, Drudzy tenor i dyszkantem. JarzGośc 27.
– Wnidź do niego, Aż on gryzie rzodkieweczkę, Ogóreczki, marcheweczkę; Tym się kontentuje Żydek [..]. JarzGośc 10.
– Wbok altany stoi zołdat, W ręce pika, rapier, kordat. W gwardyjej nogi postawił, Jednę wzad, drugą wystawił. JarzGośc 70.
– W sieni przed izbą drabanci Srodzy, wielcy, jak giganci, Z alabartami, a straszni, W gwardyjej stoją, niekraśni. JarzGośc 13.
– Fenoci, seleny, kardy, Angury, pasternak, gwardy. Jako tam nasienia wiele, znajdziesz tabak, sławne ziele, którego pić lub nie mogę, Ogrodnikowi pomogę. JarzGośc 72.
patrz: GWARDY
– Mówią na ciesielskie sługi, Że jedni ordynowali Drzewo, drudzy heblowali, A trzeci budynek wzgórę Wynieśli: szło im o skórę. JarzGośc 127.
patrz: HEBLOWAĆ
– Powiedzą mi: temi czasy WŁADYSŁAW IV, król polski, Tam założył kamaldulski Klasztor i kościół buduje [...]. JarzGośc 102.
– Kasztany z rozmarynami Tu nie bywały przed nami. Cytrony, także oliwne Kapary, owoce dziwne. Nuż karcochy, kauli, rappi, Salata oliwę trapi. Rzodkiew, cybul, ogórkones, Niezłe są miasto cytrones. Fenoci, seleny, kardy, Angury , pasternak, gwardy. JarzGośc 72.
patrz: KARD, KARDA
– Bernardyni w przestroności Mieszkają, w gospodarności; Mają aż pod Wisłę płoty, Sami robią, to ten, to ty, Jak w ogrodzie, tak w browarze Piwko warzą piwowarze; A drudzy drzewo karują, Niebożęta, laborują. JarzGośc 37.
patrz: KAROWAĆ
– Blizko pod wałem bosacy, W reformie żyją chudacy; Mają spruska kosciołeczek, Ogrodzony klasztoreczek. JarzGośc 94.
– Trochę niżej są więzienia, Według inszych zasłużenia; Tuż kuna żelazna w słupie Przy wschodzie — na dziewki głupie. JarzGośc 13.
patrz: KUNA
– Jak w ogrodzie, tak w browarze Piwko warzą piwowarze; A drudzy drzewo karują, Niebożęta, laborują. JarzGośc 37.
patrz: LABOROWAĆ
– Przy tym obraz Lauretański, Cudowny w kunście i pański, Rzymscy go tu postawili Włoszy, pięknie wystawili; Przy którym w każdą sobotę, Lub kto ma inszą robotę, Litanije odprawują, Śpiewając, kunszt wyprawują, Z pozytywem, na cześć, chwałę Bogu, Pannie na pochwałę. JarzGośc 31.
– Dalej zacna libraryja, Osobna galanteryja, W której księgi cudzoziemskie, Różnych języków i ziemskie. JarzGośc 51.
patrz: LIBRARIA
– Kościół jest Świętego Ducha. Słucham i nadstawiam ucha: Jeden mi go pokazuje, A drugi mi rozkazuje, Żebym go też nie zapomniał Napisać, szpital przypomniał. Wszedłem, aż tam literacy Krzyczą, rozumiałem, żacy, Spólnie; pozytyw na chórze Widzę, nade drzwiami, w górze. JarzGośc 109.
patrz: LITERAK
– Patrz na panie młode owe, Chłopku! widzisz stroje nowe? Jedna chodzi, jak łąteczka, Ani ma i dzieciąteczka. JarzGośc 18.
patrz: ŁĄTECZKA
– Tam jest księżej, mówię śmiele, Prałatów sześć, to nie wiele, A dwanaście kanoników, Zdawna Bożych służebników, Wikaryjów, altarystów, Mansyonarzów, psalterystów, — Tych dostatek; przez ulicę Chodzą w komżach na kaplicę; Wszystkich tam są kamienice Wkoło cmentarza z ulice. JarzGośc 26.
patrz: MANSJONARZ
– Z cudzoziemska mantel na niej, Szumna spódnica u paniéj; Wkoło głowy one brezy, Spinane z włosami, krezy, Czepiec złoty, od wymysłów Wysokich, górnych umysłów. JarzGośc 18.
patrz: MANTEL
– Potym hojnie bankietują, Młodszy do stołu gotują, Drudzy noszą marcepany, Cukry, wódki między pany, Małmazyje tam stawiają, Alakantu nalewają, Z rywułami wino różne, Pełen stół, miejsce nie próżne. To skończywszy, ja wyszedłem, Przed ratusz patrząc, poszedłem. JarzGośc 16.
– Wpadnę na delfinoryba, Z okrutną paszczęką ryba: A na niej stoi chłopiątko, Z jakąś pałką niebożątko; [...] Wszystko to z marmuru rzeczy. JarzGośc 70-71.
– Kawalkator z brodą grecki Jedzie, pod nim koń turecki; Za nim szumne bucefały, Dzielne konie do pochwały, Pod prześcieradłami, w derach Perskich, bogatych kołderach, Wiodą masztelarze grzeczy One kształtne piękne rzeczy; Dla tych stajnia w Pańskim dworze Pod wałem, wielkie podwórze, Bo tu w ziemi nieskończone. JarzGośc 45.
– Gorzałeczki Dam ci dobrej dwie miareczki, Alboli też garniec warki Wypij u mnie, u szynkarki! JarzGośc 19.
patrz: MIARECZKA
– Spojźrzę z okna w ogródeczek, A przy nim z muru płoteczek Od podwórza jest miluchny, Wzwyż, a nie zbytnie wieluchny; Za nim drzewka dość na piasku, Z niedawnego wynalazku; Tam są ziółka, różne kwiatki, Przedtym nic nie było. JarzGośc 91.
– Nuż i moskiewscy posłowie, Traktując zgodne przysłowie, Byli tam [w pałacu Adama Kazanowskiego, Marszałka Nadwornego Koronnego] bankietowani I złotem udarowani. JarzGośc 43.
patrz: MOSKIEWSKI
– Ma, jako pan, dobre mienie. Przy tym konie zacne, dzielne, Stoją od święta, niedzielne; Inszych wiele w powszedni dzień Odmieniają, cugi w tydzień. Stajnie przy nich, budowania, Od pola przez murowania, Które wpośród brama dzieli, Na niej sala, powiedzieli. JarzGośc 96.
patrz: MUROWANIE
– Pałac kanclerza wielkiego, Z Tęczyna Ossolińskiego, Od wymysłów jest budynek, W kunszty subtelny murynek; Ten ozdobił Warszawę stąd, Proporcyją swoją zewsząd. JarzGośc 83.
patrz: MURYNEK
– Do tejżeto kamienice Należą sprzodku budynki, Spruska w cegłę są murynki; Kuchnia, stajnie, studnia nowa, W podwórzu woda gotowa. JarzGośc 124.
patrz: MURYNEK
– Wszedłem tam do jego stajnie; Wielom jest o tym nie tajnie, Jak porządkiem stoją konie, Czarny Murzyn chodzi po nie. JarzGośc 61.
patrz: MURZYN
– Pokoje zewsząd nakoło, Dwiema rzędami są wkoło: Tam się sejmy odprawują, Kto co ma z kim, rozprawują, Okrom sklepów, co na dole, Piwnic nie rachuję w dole. JarzGośc 32.
patrz: NAKOŁO
– Przy tym Skaryszew miasteczko Z Pragą obok niedaleczko, W nim jest kościół także nowy. JarzGośc 8.
– Przeciw kuchnia także w murze, Mieszkania w niej jak po sznurze; Pod tymiż piwnice dolne, Czasem od wina nie wolne. JarzGośc 115.
– Koniuszy za tym wychodzi Z budynku: ten się przygodzi, W którym różna czeladź mieszka, Pańskich posług nie obmieszka. JarzGośc 126.
– A cóżem ja za kucharka? — Smolić się w kuchni od garka, Wody przynieść, statki pomyć, Uprzątnąć i stoły omyć? JarzGośc 17.
patrz: OMYĆ
– Pod wierzchem wkoło sklepisty, Dwiema drzwiami otworzysty, Ganek dla muzyki niższy, A pozytyw na nim wyższy. JarzGośc 6.
patrz: OTWORZYSTY
– Widzę, grzeczy pacholiczek: Pofrancusku pięknie chodzi. JarzGośc 57.
– Nade drzwiami ganeczek Dla zakonnych panieneczek. JarzGośc 36.
– Plac kupiony, tak udają, Na panienki zakonnice, Jezusowe służebnice. JarzGośc 64.
patrz: PANIENKA
– Pokoje prawie książęce, Obicia w nich są panięce. JarzGośc 111.
patrz: PANIĘCY
– Galanteryje na stołach, Złotem nabijane w dołach. Posadzki z pięknych kamieni, Aże się wzrok oczom mieni; Dziwne sztuki, jak pieseczki Skakały na nich, ptaszeczki Różnej farby, piękne, morskie, Cudowne kruki zamorskie, Synogarlice pieszczone; Mnie tak były obwieszczone, Że się w pokoju mnożyły, Gruchając, w miłości żyły, Którym jeść i pić dawano, A sługę do nich chowano. JarzGośc 53.
patrz: PIESECZEK
– Nie twoja rzecz, chłopku! wina Pijać, wielka to nowina; Dobre tobie piwo z szmerem, Gęste, chmielne, pij z kuczmerem! JarzGośc 20.
patrz: PIWO
– Wyszedłem, obaczę wieżę, Na niej dzwony; dalej bieżę, Aż tam gwardyja przy bramie: Myślę, że to nie przy kramie. Zrozumiawszy tę machinę. Wnet się do piorka pochynę. JarzGośc 31.
– Przeciwko bramę pobocznią Mijam, basztę podlebocznią. JarzGośc 128.
– Nuż do rzemieślnika pódźmy A do inszych sie powróćmy! Ba, i tamci wyrachują, Namniejszą rzecz poglejchują: Wiele piszą od roboty Za ledajakie choboty. JarzGośc 21.
– A cóżem ja za kucharka? — Smolić się w kuchni od garka, Wody przynieść, statki pomyć, Uprzątnąć i stoły omyć? JarzGośc 17.
patrz: POMYĆ
– Powyż dwór był wojewody Smoleńskiego... JarzGośc 59.
– Obok pana Oborskiego Starosty sochaczewskiego, Dwór, w pokoje przyciemniejszy, Od ulice ozdobniejszy, Bo ma ganek tu naprzodku, Stajnie z podwórzem naśrodku. JarzGośc 64.
– Zboku jakiś budyneczek, Tynkowany przygródeczek; Z drugą stronę stajnie długie, Naprzeciwko znowu drugie. JarzGośc 64.
– Tak w pierwszym przygródku mury Nie skończone są dogóry. JarzGośc 78.
– Ślimak w naturze piękniejszy Nie może być, foremniejszy; Nuż odrzwia pyszne z marmuru, Jak przymalował do muru; Nad niemi Pańska osoba, Własna królewska ozdoba. JarzGośc 47.
– Kazalnicę sporządzili, Kratami się przegrodzili, Która takiej szerokości, Piękna, zacna w głębokości, Że nie widać kaznodzieje, Gdy w nie wchodzi, prawo dzieje. Wielkie u nich nabożeństwo! Dzwonnica — nie przysłuszeństwo, Na której dzwon niesłychany, Ma głos wdzięczny ukochany, Dwie oktawie, jedna niższa, Ogromna, i druga wyższa. JarzGośc 38.
– Sam Pan scudzoziemska chodzi, Przystojnie mu: tak się godzi. JarzGośc 111.
– Jadę, aż przystojne gmachy Widzę, a nad niemi dachy. JarzGośc 113.
patrz: PRZYSTOJNY
– Nad wrotami sprzodku gmachy, Przywyższym nad niemi dachy. JarzGośc 63.
– Tam jest księżej, mowią śmiele, Prałatów sześć, to nie wiele, A dwanaście kanoników, Zdawna Bożych służebników: Wikaryjów, altarystów, Mansyonarzow, psalterystów, - Tych dostatek; przez ulicę Chodzą w komżach na kaplicę; JarzGośc 26.
– Pełno strzelby: są ptasznice, Janczarki i śrutownice Karabiny, z muszkietami... JarzGośc 53.
patrz: PTASZNICA
– Tam fraucymer [...] Ich łóżeczka, pultyneczki, Tu skrzyneczka i stołeczki... JarzGośc 66.
– SIMONIDES kornecista, Dobry GRANICZNY sztorcista. Puzanów jest kilka przednich, Kwart, co większy, z niepoślednich Instrumentów zażywają... JarzGośc 28.
patrz: PUZAN, PUZON
– Rynek słuszna rzecz przypomnieć, Także i burmistrza wspomnieć Z rajcami; a wójt z ławniki Sądzi różne rozprawniki; W którym długi plac przestrony, Niema ratusza obrony; Wolne wszytkim zewsząd przyście, Z niego tam i sam wyniście. JarzGośc 9.
patrz: ROZPRAWNIK
– Ogród, w tym się wino rodzi, Z boków róża ganki chłodzi. JarzGośc 120.
patrz: RÓŻA
– Hej! strojnoż tam panny chodzą, szumno w dom z domu wychodzą, Od złota, pereł, kamieni. Zaledwie wzroku nie mieni. Oko piękne, brew czarniuchna, A płci białej, rumieniuchna; Matka za nią, dziewczę sprawne Książki niesie, w złoto wprawne. JarzGośc 16.
– Na pamiątkę Zadzik sławny, Kanclerz, biskup przeszły, dawny, Tu pieczętarzom wystawił Zacny murynek, zostawił. Macie scripta na marmurze: Tamże czytajcie przy murze. Obacz, jakie odrzwia szumne Dał popańsku, wszerz, wzdłuż rumne. JarzGośc 125.
patrz: RUMNY
– Polacy sopranistowie, Dawni to wokalistowie. JarzGośc 28.
patrz: SOPRANISTA
– Panny rzeźko na spinetach Grajcie, w skrzypki, na kornetach! JarzGośc 17.
– Puzanów jest kilka przednich, Kwart , co większy, z niepoślednich Instrumentów zażywają, Fletów, mutów używają; Szałamaje — te się znajdą, I pomorty się wynajdą; Tak teorby, kitarony Mają swoje wdzięczne strony. Arfy rzadko zażywają, Z lirą nieczęsto bywają. JarzGośc 28.
patrz: SZAŁAMAJA
– W tym szpitalu ślachcianeczki, Różne ubogie wdoweczki Zażywają chleba tego, Biorą jałmużnę dotego. JarzGośc 29.
– Aza ty ryby kupujesz? Albo z nami przekupujesz? Dobry tobie śledź w piątniku Za półtorak, mój chłopniku! JarzGośc 21.
– Hej! Strojnoż tam panny chodzą, Szumno w dom z domu wychodzą; Od złota, pereł, kamieni Zaledwie wzroku nie mieni. JarzGośc 16.
patrz: SZUMNO
– Tam na górę przyjechawszy, Biskup kapłanom moc dawszy, Przed namiotem wystawili Krzyż, wkopawszy, zostawili. Muzyka była śpiewalna Z ceromonijami, walna; Zatym kazanie wyborne Czynił, sentencyje dworne Ksiądz Leszczyński , prawił rzeczy Dosyć pięknie, bardzo grzeczy; Wzruszył: jedni płaczą, ryczą, Te Deum Laudamus krzyczą. JarzGośc 103.
patrz: ŚPIEWALNY
– W pierwszym sklepie, minąwszy drzwi, Nakoło wisi po odrzwi Pełno strzelby: są ptasznice, Janczarki i śrutownice; Karabiny, z muszkietami, Włoskimi pistoletami, Są tam, z których możesz strzelić, Wiatrem i kulą postrzelić; Jedne złotem nabijane, Drugie srebrem wybijane. JarzGośc 53.
– W nim podwórze, studnia, stajnie, O tym Warszawie nie tajnie. JarzGośc 59.
patrz: TAJNIE, TAJNO
– Nuż przekupki jak nas łupią! Za grosz, za dwa, gdy co kupią, We dwójnasób przedawają, Mamy drogo, udawają; Skarżą się, że urzędnicy Siła biorą, targownicy: Dlatego muszą przedawać Drożej, kto co ma wydawać. JarzGośc 20.
patrz: TARGOWNIK
– Barzo kamienice śliczne W rynku, także i uliczne, Błyszczą się od złota prawie; Nie masz takich w Czersku, w Rawie. To cnej Warszawie ozdoba; Nie zmurujeć jej chudoba! Na nich dziwne rysowanie, Farbami ukształtowanie. JarzGośc 11.
– Małoby ta co robiła, Ledwieby chłopka nie biła; Ni do rolej, ni do bydła; Codzień umywa się z mydła, Jeść uwarzyć — nie pomyślaj, W rynek chodzić nie — wymyślaj! JarzGośc 16.
– A Zjawienie z drugą stronę Od folwarków ma obronę; Tam są dwory w przestronności Na górze i w ustronności. JarzGośc 76.
– [We dworze w Warszawie] Pokoje, sień między niemi: Z tej wboku strony za niemi Stajnie, tamże wboku znajdziesz Studnią w podwórzu. JarzGośc 125.
patrz: W
– Widzę kuchenkę i wszedłem, Na drugą stronę przeszedłem; Otworzą mi kuchareczki, A w rękach warzącheweczki; Tamże ogień i garnuszki, Rożny, zwierzyna, dzbanuszki, Dość naczynia w miejscu małym, Wysoko, z kosztem niemałym; Zboku śpiżarnia, tam wnoszą Panny, drugie wschodkiem znoszą Na półmiseczkach potrawy Pod nakryciem, wszelkie strawy; Ich to pociecha przebiegać Wzgórę, na dół wschodkiem biegać. JarzGośc 40.
– Mało co przestąpisz progu, Aż tam widzisz wesołości: Na kilka mil piękne włości, Wisła zewsząd w oczach bieży, Nad nią wapno, drzewo leży, Szkuty nadół, drugie wzgórę Żeglują śpieszno nagórę. JarzGośc 80.
– MAREK Capellae magistrem SKAKI, a wicemagistrem PEKIEL, zacny organista, Dobry z nimże komponista; I MIELCZEWSKIEGO też rzeczy Do grania, śpiewania grzeczy. JarzGośc 28.
– Potym do swych karet wnidą, Co żywo, po stronach idą, A konni, kto był z nich wiejsca, Ubiegali się do miejsca. JarzGośc 103.
patrz: WIEJŚCA
– Spojźrzę z okna w ogródeczek, A przy nim z muru płoteczek Od podwórza jest miluchny, Wzwyż, a nie zbytnie wieluchny; Za nim drzewka dość na piasku, Z niedawnego wynalazku; Tam są ziółka, różne kwiatki, Przedtym nic nie było. JarzGośc 91.
patrz: WIELUCHNY
– Słuszna to jest, przyznać muszę, Tłustsze mięso, droższe, tuszę: Przytym flaki, kreski, nogi Z głową, nie był tak czas drogi, Nerki, ozór z skopowiną, Weszły w cenę z wieprzowiną. JarzGośc 23.
– Rynek tam jest wielki, cudny Osady w niem dość i ludny; Ratusz mają odnowiony I z wieżyczką, poprawiony. JarzGośc 106.
patrz: WIEŻYCZKA
– Niemało by sumptu wyszło, Gdyby go nakrywać przyszło. Tam jest księżej, mówię śmiele, Prałatów sześć, to nie wiele, A dwanaście kanoników, Zdawna Bożych służebników, Wikaryjów, altarystów, Mansyonarzów, psalterystów, — Tych dostatek;... JarzGośc 26.
patrz: WIKARYJ
– Widzę pokoje dostatnie, Każda rzecz pięknie, udatnie, [...] Tak monarchów, jak hetmanów. Malowane wilaneczki, Niemki, Włoszki, Hiszpaneczki. Prospekt na Wisłę, patrz wszędzie, Gdzie chcesz, ujźrzysz w każdym rzędzie Budynki, tak łąki, lasy. JarzGośc 62.
– Tam i ELERT wijolista Przedni, a GALOT lutnista. JarzGośc 28.
patrz: WIOLISTA
– Widzę konia kamiennego Na słupie, coś wojennego, Z marmuru dziwna robota... JarzGośc 71.
patrz: WOJENNY
– Chciałem jechać w drogę na nim; Aż tam drugi [bat] stoi za nim: I tego nie pozwolono, Na szkutę mię wziąć wolono. JarzGośc 131.
patrz: WOLEĆ
– Wozownia wbok otworzysta, Pod nakryciem, jest przejrzysta. JarzGośc 126.
patrz: WOZOWNIA
– Krzyknę, aż tam jelonkowie Wyskoczą, danijołkowie; Te żurawie przestraszyły, Łabęcie w wodę wpłoszyły; Z gęsiami dzikiemi spólnie, Tam pływały zobopólnie. JarzGośc 69.
patrz: WPŁOSZYĆ
– Miejskie folwarki nagórze, Szpitalny swe role orze. Tak się rozciągnęły w dłużą, Przy samej wsi wolnie płużą. Wpośród mieszkają Kamieńscy, Od Ujazdowa Skurczyńscy [...]. JarzGośc 77.
– Widzę przy boku kaplicę, Wzwyż malowaną tablicę; Wpojśrzód krata przeźroczysta W ołtarzu jest, pozłocista [...]. JarzGośc 49.
– Jest i piękna historyja, Malowana Victoria, Jako Fides Polski broni, A poganin od niej stroni: Moskwicin już pod nogami Leży, jak bydlę z rogami; Szablę wpuścił nadół prawie, Klęcząc mówi coś łaskawie. A z boku forysterowie, Potężni kawalerowie, Zasłaniają się od krzyża, Ustępując nazad z bliża. JarzGośc 79.
patrz: WPUŚCIĆ
– Potym krętnym wschodkiem idę Zgóry nadół, w pokój wnidę;... JarzGośc 67.
patrz: WSCHODEK
– Wijola z harfą dwoista, Zwierzchu i wśrzód, wbok troista, Z strunami barzo wdzięcznemi, I z melodyjmi smacznymi [...]. JarzGośc 48.
– Zakonnicy [...] W błahych celach do tych czasów Zażywają swych niewczasów, Muszą: bo Pan wszystkim może, Aż ich na klasztor wspomoże. JarzGośc 8.
patrz: ZAKONNIK
– Stajnia w kącie przy ogrodzie; Ten jest nie wielki w urodzie, Ale smaczny, blizko domu, Nie zmorduje nóg nikomu. JarzGośc 115.
patrz: ZMORDOWAĆ
– Trochę niżej są więzienia, Według inszych zasłużenia; Tuż kuna żelazna w słupie Przy wschodzie — na dziewki głupie. JarzGośc 13.
– Słabiuchne życie u niego: Co za szaty! Wnidź do niego, Aż on gryzie rzodkieweczkę, Ogóreczki, marcheweczkę; Tym się kontentuje Żydek, A zbiera pieniążki, brzydek, Któremi panu wygadza I na zastawę dogadza; A pożytek z majętności Wymyśla z umiejętności: Z małego zysku przedaje, Na strawę niewiele daje. JarzGośc 10.
patrz: ŻYDEK