– 2do tractus, ze ia sąm dobrowolnie wszytkich siedmiu nawiodł, gdzie wszyscy mnie nakoniec wysłali, iesliby był w domu pąn Cikowski, gdzie ia zaiechawszy do Stroz do swagra, pytałem się iesliby był, ktory powiedział, niemasz go, leczy się w Beycu, y tak nazad powrociwszy zebralizmy się, przysedłszy do dworu Zimnowodki szukalismy pana, ktorego mielizmy zabic dlatego, zeby się o tem lupierstwie dobr iego na nasz niewywiedział, zebrało się nasz siedm y tak mi wprzod do dworu sli, ztamtąd do Wpycika wziąwszy sobą Głowackiego, ale w tym nic niewinni tak Woycik iako y Głowacky, gdys my ich sami przymusili, aby nąm schowanie panskie pokazali; odwołuię ich po raz, drugi, trzeci, iż sami nic nie winni.
AktaMusz 35.