– Ztąd trudne zaciągi, ztąd niesprawiedliwe chorągwie osadzanie, a jeszcze trudniejsze wojsk rozprawy bywają, bo miasto tego co by miał drugi do ojczyzny jechać, jeźli ją ma, jeźli nie ma, jechałby do powinnego, albo by się dworską zabawił, nadgrod czekając, to on [żołnierz] woli zawzdy być in armis, lada płatek swawolnie podniósłszy, bo i kondycyi na którejby chleb żołnierski frymarczył i nadzieje o nagrodach nie ma; a między swawoleństwem nietylko rotmistrzowstwa i listów przypowiednich prędko się dopnie, ale i dobra za zdobycz sobie kupi.
RadziwKSprawy 481.