– A ná coż Bog dał ręce y śiły/ iedno żebyś robił? Chwali pismo święte niewiástę onę mężną y dárską/ ktora wełny y lnu szukáłá, robiłá rádą rąk swoich: sstáłá się iako nawá kupiecka, z dáleká nosząca chleb swoy, y w nocy wstáłá, y dáłá obłow (z Hebráyská tereph znáczy wszeláki pokarm, ode lwow wzięta metáforá, ktorych pokarm káżdy bywa drápieżą szukány) domownikom swoim, y pokármy służebnicom swoim [...].
BirkNiedz 172.